Xiaomi kombinuje za kulisami – tysiąc pracowników i osobna firma tylko dla jednego, potężnego projektu

Xiaomi coraz śmielej wkracza na teren zarezerwowany dotąd głównie dla gigantów takich jak Qualcomm czy MediaTek. Według najnowszych informacji, chińska firma zatrudniła aż 1000 osób do pracy nad autorskim procesorem o nazwie Xring – a co więcej, powołała zupełnie nową, niezależną firmę, by rozwijać ten projekt z dala od światła reflektorów.
Już wcześniej pojawiały się przecieki, że za rozwojem Xring stoi były dyrektor z Qualcomma, co sugeruje, że Xiaomi nie zamierza bawić się w półśrodki. Teraz jednak dowiadujemy się, że zespół inżynierów liczy ponad tysiąc osób, a cała inicjatywa jest organizacyjnie odseparowana od Xiaomi. Spekuluje się, że powód takiego działania to chęć uniknięcia amerykańskich sankcji, które wcześniej uderzyły m.in. w Huawei.
W marcu zauważono pierwszy działający prototyp układu Xring – według przecieków jego funkcjonalność niemal nie różni się od finalnej wersji. Jedyną różnicą ma być to, że do szczegółowych informacji dostęp mają tylko inżynierowie z odpowiednimi uprawnieniami. Mimo, że planowano oficjalną zapowiedź jeszcze w tym miesiącu, możliwe są opóźnienia z powodu nieujawnionych przeszkód.




Forwarded message:
— Jukanlosreve (@Jukanlosreve) May 4, 2025
——————————
These days, a lot of people online are expressing skepticism about Xring. [Just observing for now.]
Let me share something I know: I actually saw a prototype around the end of March. The system was basically identical to the final version — the…
Warto przypomnieć, że Xiaomi już w zeszłym roku osiągnęło tzw. tape-out dla układu w litografii 3 nm, co oznacza zakończenie projektu na poziomie technicznym. To może budzić obawy amerykańskich władz – zwłaszcza w kontekście ewentualnego przyspieszenia rozwoju chińskich firm, które mogą sięgnąć po nowoczesne procesy technologiczne i zagrozić dominacji USA.
Xring to nie tylko próba uniezależnienia się od Qualcomm i MediaTek. To może być początek większego trendu – jeśli projekt odniesie sukces, kolejne firmy mogą pójść śladami Xiaomi. Szczególnie że, jak donosi tipster @Jukanlosreve, cały rozwój układu prowadzony jest z zachowaniem maksymalnych oszczędności kosztowych, co już teraz wpływa na branżę.