Szogun 2 nadchodzi. Wiemy, kiedy ruszą prace i czego się spodziewać

Jakiś czas temu ogłoszono, że Szogun otrzyma drugi sezon. Do tej pory nie było wiadomo, kiedy ruszy jego produkcja, ale stacja FX w końcu zabrała głos.
W zeszłym roku fani seriali z całego świata mieli okazję ponownie śledzić losy Anglika Johna Blackthorne'a, który po rozbiciu statku próbuje przetrwać w Japonii i poznać obcą dla siebie kulturę. Pierwszy sezon był miniserialem adaptującym powieść Jamesa Clavella o tym samym tytule. Jednak z racji ogromnej popularności i docenienia przez branżę filmową, podjęto decyzję, że miniserial doczeka się kontynuacji.
Stacja FX ogłosiła, że drugi sezon będzie oryginalną historią, która będzie rozgrywać się 10 lat po wydarzeniach z pierwszego sezonu. Ponadto pewne jest, że Hiroyuki Sanada i Cosmo Jarvis powrócą do serialu.




Co ciekawe, oprócz tego, że aktorzy ponownie wcielą się w role lorda Toranagi i Johna Blackthorne'a, będą też pełnić funkcję odpowiednio producenta wykonawczego i współproducenta wykonawczego serialu. Natomiast za przygotowanie scenariuszy ponownie będą odpowiadać Rachel Kondo i Justin Marks. FX zapewniło również, że 2. sezon Szoguna będzie kontynuował „historycznie inspirowaną sagę tych dwóch mężczyzn z różnych światów, których losy są nierozerwalnie ze sobą splecione”.
Co ważne, mimo iż Rachel Kondo i Justin Marks wraz z grupą scenarzystów skończyli już pisać scenariusze, na ich realizację trzeba będzie jeszcze poczekać. Otóż zdjęcia mają ruszyć w styczniu 2026 roku.
Produkcja będzie kręcona w Vancouver, w którym powstał pierwszy sezon, choć początkowo miała być produkowana w Japonii. Jednak we wrześniu 2024 roku prezes FX, John Landgraf ujawnił problemy, które to uniemożliwiły.
To skomplikowane ze względu na skalę bazy scenograficznej i skalę możliwości produkcyjnych, które są tam nieco inne. Mieliśmy problem z dopasowaniem lokalizacji i skali tego, co jesteśmy w stanie tam osiągnąć, do skali ambicji serialu. Niestety, zamki ze średniowiecznej Japonii nie zachowały się w swojej pierwotnej formie, a szczerze mówiąc, nawet gdyby tak było, i tak nie można by tam kręcić.