To będzie wyjątkowo brutalna gra. Sprawdźcie pierwszy materiał z survival horroru Displacement

Obelisk Studio zaprezentowało pierwszy trailer swojej nowej gry. Displacement charakteryzuje się niezwykle wysokim poziomem brutalności.
Obelisk Studio do tej pory funkcjonowało głównie jako zespół wspierający, który brał udział w takich projektach jak New World, Call of Duty: Vanguard, Sons of the Forest i nie tylko. Wczoraj firma pochwaliła się jednak swoją nową produkcją. Opublikowano zwiastun Displacement.
Displacement to survival horror, w którym bez wątpienia nie zabraknie akcji. Widać to zresztą po pierwszym materiale, gdzie twórcy określają swoje dzieło jako "ultrabrutalne". Gracz będzie musiał poradzić sobie nie tylko z szalenie niebezpiecznymi kultystami, ale także z zimnem. Niska temperatura może okazać się wręcz śmiertelnym zagrożeniem. Obelisk Studio przygotowało około 20 broni do walki w zwarciu. Będą też dość wymagające walki z bossami.




Displacement to survival horror z perspektywy pierwszej osoby, osadzony w zamarzniętym, odizolowanym świecie. Eksploruj, walcz o przetrwanie i pogrążaj się w paranoi w miejscu, gdzie największym wrogiem jest mróz — a granica między rzeczywistością i urojeniem pęka z łatwością.
- Immersyjne doświadczenie z perspektywy pierwszej osoby bez interfejsu — żadnych wskaźników. Żadnych rozpraszaczy. Tylko twój oddech, twoja krew i twoje ciało. Każdy detal, który widzisz, jest częścią opowieści.
- Odkryj prawdę o upadku stacji — zbadaj źródło szaleństwa i wybierz swój los. Czy zaakceptujesz chaos i staniesz się potworem… czy będziesz walczyć, by zachować człowieczeństwo?
- Zanurz się w szaleństwie i walcz o przetrwanie. Każda konfrontacja to śmiertelny taniec. Wykorzystuj wszystko, co masz pod ręką — ogień, lód, pięści i prowizoryczną broń — by eliminować wrogów w najbardziej brutalny sposób, jaki zdołasz sobie wyobrazić.
Displacement ma trafić wyłącznie na PC. W tym momencie nie znamy żadnych szczegółów na temat premiery. Więcej informacji o grze znajdziecie na Steam, a zwiastun możecie zobaczyć poniżej.