Call of Duty będzie „lepsze” dzięki transakcji Microsoftu z Activision Blizzard. Prezes zachwala umowę

Już wkrótce Microsoft będzie mógł przystąpić do oficjalnego ogłoszenia zakupu zespołów tworzących takie marki jak Call of Duty, Overwatch czy Diablo – w najnowszym wywiadzie do sprawy odniósł się także Rob Kostich. Prezes jest przekonany, że w przyszłości gry z serii Call of Duty będą jeszcze lepsze dzięki wsparciu producenta Xboksów.
Od 20 miesięcy wierni obserwatorzy działalności giganta z Redmond oczekują na zakończenie przejęcia Activision Blizzard, do którego powinno dojść w najbliższych dniach, kiedy CMA opublikuje ostateczną decyzję dającą zielone światło na finalizowanie transakcji.
W rozmowie z serwisem GamesBeat Rob Kostich nie tylko skupił się na rozbudowanym rozwoju strzelanki i planach dotyczących następnych części. Jego zdaniem finalizacja umowy pomiędzy Microsoftem a Activision Blizzard sprawi, że gry z serii Call of Duty będą lepsze. Wszystko dzięki możliwościom wykorzystania technologii oraz narzędzi korporacji.




Jak powiedzieliśmy wcześniej, ta umowa jest dobra dla branży i przyniesie więcej gier większej liczbie graczy. Jeśli chodzi o dostęp do zasobów, możliwość wykorzystania technologii i zestawu narzędzi Microsoftu przyniesie korzyści naszym zespołom w tworzeniu jeszcze lepszych, bardziej wciągających doświadczeń dla naszych graczy. Ostatecznie chodzi o urzeczywistnienie kreatywnych wizji naszego zespołu deweloperskiego w tym hiperkonkurencyjnym środowisku. Perspektywa dołączenia do Microsoftu to niezwykła okazja dla naszego zespołu i naszych graczy, i nie możemy się doczekać rychłego rozstrzygnięcia.
Microsoft na pewno zainwestuje dodatkowe środki w rozwój zespołów – już wielokrotnie byliśmy świadkami sytuacji, w których Amerykanie informowali o wsparciu ekip dołączających do Xbox Game Studios (przykładowo Ninja Theory i Playground Games), natomiast ostatnie doniesienia wskazują, że przedsiębiorstwo nie zapomniało także o studiach ZeniMax Media (Tango Gameworks). Nie ulega wątpliwości, że pracownicy Phila Spencera będą chcieli zapewnić twórcom Call of Duty jak najlepsze warunki, co poskutkuje systematycznym dostarczaniem kolejnych strzelanek.