Avatar: Frontiers of Pandora z ekskluzywną zawartością na PS5. Twórcy przedstawiają szczegóły gry

Gry
1139V
Avatar: Frontiers of Pandora
Iza Łęcka | 13.06.2023, 13:19

Sony regularnie nawiązuje kontakt z deweloperami third-party, by oferować swojej społeczności szereg „korzyści”, a dodatkowa zawartość w Avatar: Frontiers of Pandora jest kolejnym przykładem współpracy w ramach PlayStation Advantage. Producent PS5 zadbał o ekskluzywne DLC.

Na blogu PlayStation opublikowana została zapowiedź najnowszej produkcji Ubisoftu, w której potwierdzono, że gracze PlayStation otrzymają za darmo Aranahe Warrior Pack zapewniający ekskluzywne zestawy kosmetyczne postaci i broni. Jak na razie nie przedstawiono zawartości, lecz możemy oczekiwać, że w przyszłości twórcy pochwalą się dokładną charakterystyką DLC.

Dalsza część tekstu pod wideo

Magnus Jansén, dyrektor kreatywny Avatar: Frontiers of Pandora, opowiedział o założeniach gry – śmiałkowie wcielą się w „dziecko dwóch światów”, bohatera Na'vi, który został wyszkolony przez RDA, a dopiero powrót na planetę zmusi go do odkrycia zwyczajów swojej rasy.

Ta postać nigdy nie miała kontaktu z Pandorą. Nigdy nie postawiłeś tam stopy. Nie znasz obyczajów Na'vi. Musisz nauczyć się, jak zostać Na'vi, i na tym polega duża część tej podróży.

Avatar: Frontiers of Pandora w żadnym aspekcie nie będzie kontynuować opowieści znanej z dwóch widowisk Jamesa Camerona. Deweloperzy otrzymali możliwość stworzenia zupełnie nowej historii:

Dużo radości sprawiło mi to na bardzo wczesnym etapie projektu, kiedy stało się jasne, że Lightstorm nie chce gry, która powtarza wydarzenia znane z filmów. W świecie Avatara radość wynika z odkrywania i oglądania oszałamiających nowych rzeczy.

Z tego powodu gracze trafią do nigdy wcześniej niewidzianego regionu Pandory:

Western Frontier nie był eksplorowany w żadnych innych mediach i cieszymy się, że możemy zabrać graczy na zupełnie nową przygodę – wyjaśnił Jansén.

Avatar: Frontiers of Pandora zaoferuje rozgrywkę z perspektywy pierwszej osoby podczas standardowej przygody i przemierzania planety na ziemi, natomiast gdy wzbijemy się w powietrze, akcja zostanie zaprezentowana z perspektywy trzeciej osoby.

Twórcy, decydując się na FPP, chcieli wywołać efekt zanurzenia się w ciele Na'vi oraz dogłębnego odkrywania Pandory.

Kiedy wiele lat temu oglądałem pierwszego Avatara, a potem znowu Avatar: Istotę wody, i po raz pierwszy zobaczyłem Pandorę, miałem wrażenie, że jest prawie prawdziwa, ponieważ praca u podstaw, która została włożona w jej stworzenie, oraz jakość wykonania były tak imponujące, że wydawało mi się, że to prawdziwe miejsce i od razu poczułem, że chciałbym tam pojechać. Pamiętam, jak wyszedłem z kina i poczułem się trochę smutny, że nie mogłem – powiedział Jansén.

Moim głównym celem jest umożliwienie mi i tobie udania się na Pandorę, a perspektywa pierwszej osoby to najlepszy sposób na zanurzenie się w nowym miejscu. Jest tak wiele szczegółów i technologii Pandory, wszystkich tych nieziemskich, reaktywnych elementów, że chcesz ich dotknąć i zobaczyć, jak zareagują. Pierwszoosobowa perspektywa była najbardziej namacalna i, co najważniejsze, najbardziej wciągająca – dodał deweloper.

TPP będzie jednak „kluczowe” dla rozgrywki, a przedstawiciel studia podkreślił, że zespół był w stanie zapewnić jak najlepsze wrażenia z tej perspektywy dzięki mocy konsol aktualnej generacji – jedną z ważnych misji będzie zdobycie swojego banshee, które jest „centralną częścią procesu stawania się Na'vi”. Drapieżnika dostosujemy, nadamy mu imię lub wyposażymy w sprzęt.

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Avatar: Frontiers of Pandora.

Źródło: Playstation

Komentarze (38)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper