Rosjanie chcą zniszczyć Netflix. Zamierzają piracić wszystkie filmy i seriale
Netflix oficjalnie wyszedł z Rosji i widzowie z tego kraju nie mogą liczyć na prosty dostęp do platformy. Sytuacją chce zająć się były prezydent kraju i Dmitrij Miedwiediew zapowiedział plan obalenia giganta SVOD.
W marcu 2022 roku Netflix oficjalnie zareagował na rozpoczętą przez Rosjan wojnę na Ukrainie i wycofał się z oferowania widzom w tym kraju swoich usług. Zainteresowani nie mogą w prosty sposób korzystać z platformy i jedyną opcją jest wykorzystanie VPN-ów.
Sytuację w jednym z wywiadów skomentował Dmitrij Miedwiediew, który zapowiedział „plan obalenia Netflixa”. Jego zdaniem Rosjanie powinni udostępniać wszystkie produkcje streamingowego giganta w Sieci i tym samym doprowadzić do wielkich strat platformy SVOD.
Rosjanie mają być aktywnie zachęcani do piracenia treści z Netflixa i władze najwidoczniej zapewnią swoim obywatelom przyzwolenie na takie działanie.
„Wiecie co? Jeśli od nas odeszli, to ściągnijmy to wszystko i udostępniajmy. Korzystajmy za darmo z ich treści. Wrzucajcie do sieci, co tylko się da, musimy im wyrządzić maksymalne szkody, aby zbankrutowali” – powiedział Dmitrij Miedwiediew podczas wywiadu komentując działania platformy Netflix.
Z jego słowami zgadza się rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, który stwierdził, że Rosja powinna „opowiadać się za dystrybucją pirackich kopii zachodniej muzyki i filmów w Internecie”.
Trudno powiedzieć, czy Netflix w jakikolwiek sposób zareaguje na słowa rosyjskich polityków, ale raczej trudno oczekiwać, by nagle gigant SVOD zmienił zdanie i powrócił na rynek,
Dmitrij Miedwiediew w latach 2005-2008 był wicepremierem Rosji, w latach 2008-2012 prezydentem, w latach 2012-2020 premierem, a od 2020 roku jest wiceprzewodniczącym Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej.
