DualSense Edge w redakcji PPE.pl. Unboxing, zdjęcia i pierwsze wrażenia

Od dzisiaj w naszej redakcji będziemy sprawdzać najnowsze gry wydawane na PlayStation 5 za pomocą DualSense Edge. Już teraz możemy pokazać całą zawartość pudełka, ale na konkretną recenzję musicie jeszcze trochę zaczekać.
PlayStation Polska wysłało do naszej redakcji pierwszy pro-kontroler przygotowany przez Sony dla PlayStation 5. Sprzęt zadebiutuje 26 stycznia, więc w przyszłym tygodniu będziecie mogli przeczytać naszą recenzję, a jednocześnie zainteresowani fani PlayStation sięgną po urządzenie.
Sprzęt trafi do graczy w ładnie wykonanym pudełku, które posiada od tyłu wejście na przewód – ten został dostarczony do zestawu. Kable możemy podłączyć do przykładowo PS5, by rozpocząć proces ładowania.




Galeria




Jest jeszcze za wcześnie, by dzielić się pełnymi konkretami, ale DualSense Edge wygląda bardzo ładnie... choć nie jestem przekonany do wstawki znajdującej się na przednim panelu pod analogami – ten element możemy ściągnąć, by wymienić analogi. Cały proces zobaczycie na naszym materiale wideo oraz na fotkach.
Znakomicie wyglądają oraz działają dodatkowe przyciski oraz łopatki, które możemy umieścić z tyłu urządzenia. Wielu graczy chętnie korzysta z takich dodatków i pewnie właśnie dla nich wielu entuzjastów marki PlayStation sięgnie po DualSense Edge. Niezależnie od wybranego „dodatku” – nie ma opcji, że elementy „klikniemy” przez przypadek... a na dobry początek odrobinę lepiej przypadły mi do gustu przyciski (mniejszy zakres ruchu, co zapewnia szybszą aktywację) od łopatek.
Galeria






Dobrze działa również ogranicznik ruchu triggerów, jednak warto podkreślić, że nawet na najniższym z trzech stopni nie otrzymujemy kliknięcia znanego z myszek – tutaj nadal musimy wykonać większy ruch palcem. Miły dodatkiem jest natomiast wykończenie na L2 i R2, ponieważ producent w tym miejscu umieścił znaczki PlayStation.
Interesującą opcją na pewno jest wymiana całych analogów – w sklepach można nawet dokupić dodatkowe części. Świetnie w tym miejscu działa cały zaczep, który jest naprawdę porządny, a analog wpada na swoje miejsce i nie ma opcji, by gałka wysunęła się ze swojego miejsca.
Galeria



Na pewno warto zwrócić uwagę, że zmienił się odrobinę design – tym razem przyciski funkcyjne oraz kierunki d-pada są czarne, zmieniono wspomniany panel przedni, a jednocześnie na gripach zmniejszono czarny kolor... ten natomiast pojawia się na tylnej ścianie, gdzie znajduje się cały system do dodatkowych przycisków/łopatek.
Galeria




Sprzęt wydaje się odrobinę cięższy, ale dokładne wymiary, pomiary oraz możliwości pokażę w przyszłym tygodniu. Więcej szczegółów? Wkrótce...