Wiedźmin 3 od Netflix przedstawi ważną scenę, ale twórcy zmieniają wydarzenia znane z książek

Netflix małymi krokami rozpoczyna promocję 3. sezonu „Wiedźmina” i na dobry początek zobaczyliśmy pierwszą stronę scenariusza, który potwierdza znaczący tytuł. Widzowie trafią do Shaerrawedd, ale lokacja będzie miała inne znaczenie względem wydarzeń z książek Andrzeja Sapkowskiego.
Dziennikarze EW mogli spojrzeć na wspomnianą kartkę, która potwierdza, że 1. odcinek 3. sezonu „Wiedźmina” otrzymał tytuł „Shaerrawedd”. Scenariusz został napisany przez Mike'a Ostroskiego, a za odcinek w roli reżysera odpowiadał Stephen Surjick – twórca miał już okazję stanąć za kamerą dwóch pierwszych epizodów 2. sezonu.
Shaerrawedd to oczywiście dobrze znana nazwa, ponieważ Andrzej Sapkowski bardzo dokładnie przedstawił leżące w lasach Kaedwen ruiny elfiego pałacu. Lauren Hissrich, showrunnerka, podczas rozmowy z EW potwierdziła, że w tym wypadku Netflix stworzył „jedną z największych” scenografii.



„Oczywiście mamy w tym miejscu walkę, ale bardziej niż to, jest to ta wielka, otwarta przestrzeń. Wszędzie znajdują się niebieskie ekrany, więc dopiero teraz wprowadzamy ostatnie szlify. Pierwszy odcinek jest już gotowy od wieków, ale tyle czasu zajęło nam przygotowanie tej scenerii. Myślę, że jest to naprawdę ważne dla opowieści”.
Twórcy inspirowali się powieścią „Krew elfów” Andrzeja Sapkowskiego, jednak w przypadku produkcji Netflixa widzowie muszą pogodzić się z kolejnymi zmianami – Shaerrawedd będzie miało teraz nieco inne znaczenie w historii niż w materiale źródłowym.
Netflix za pomocą tej lokacji chce przedstawić historię elfów, która jest ważna dla „Wiedźmin: Rodowód krwi” – widzowie zobaczą jak Geralt i Yennefer przedstawiają Ciri opowieść o tej rasie, jednak bohaterowie będą znać „inną wersję wydarzeń”.
Początek 3. sezonu będzie również ważny ze względu na Yennefer, która od początku nowej historii musi walczyć o przebaczenie.