Gwiazda Przyjaciół przeprasza za kontrowersyjne komentarze o śmierci Keanu Reevesa. Matthew Perry popłynął

Filmy/seriale
5931V
Przyjaciele
Wojciech Gruszczyk | 28.10.2022, 15:32

Matthew Perry od kilku lat nie występuje już w wielkich produkcjach, ale rola Chandlera Binga sprawiła, że aktor wciąż cieszy się wielką popularnością. Gwiazdor „Przyjaciół” ponownie jest cytowany przez dziennikarzy z całego świata, ponieważ w dość niecodziennych słowach wypowiedział się o Keanu Reevesie.

1 listopada zadebiutuje książka „Friends, Lovers and the Big Terrible Thing”, w której Matthew Perry pochyla się nad swoim życiem i wspomina o różnych innych aktorach. W „New York Post" opublikowano fragment książki, w którym gwiazda „Przyjaciół” dość niespodziewanie kilkukrotnie wspomina o... śmierci Keanu Reevesa.

Dalsza część tekstu pod wideo

„Jak to jest, że tacy oryginalni myśliciele jak River Phoenix i Heath Ledger umierają, ale Keanu Reeves jest wciąż wśród nas?”.

W cytowanym fragmencie pojawiły się wzmianki o tym, że zdaniem Perry'ego wybitni ludzi umierają, a aktor znany z między innymi serii „Matrix” czy też z Cyberpunka 2077 wciąż żyje.

„Wybiłem dziurę w ścianie garderoby Jennifer Aniston, gdy się dowiedziałem. A Keanu Reeves wciąż jest z nami”.

Gdy światowe media zaczęły poruszać temat i zastanawiać się, dlaczego akurat Keanu Reeves powinien umrzeć, to Matthew Perry wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że po prostu wybrał przypadkowe nazwisko:

„W rzeczywistości jestem wielkim fanem Keanu. Wybrałem przypadkowe nazwisko, to mój błąd. Przepraszam. Powinienem był użyć swojego nazwiska” – napisał Perry wspominając śmierć Chrisa Farley'a.

Nie brakuje jednak głosów, według których nie jest to przypadek, że akurat w momentach, gdy Matthew Perry pisze o śmierci innych osób, jednocześnie wspomina o Keanu Reevesie.

Źródło: Deadline

Komentarze (49)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper