Call of Duty Black Ops 4 miało mieć kampanię z ciekawymi założeniami. Opublikowano bogate w treść dokumenty
W 2018 roku światło dzienne ujrzało Call of Duty: Black Ops 4. Była to jedyna w poprzednich latach odsłona strzelankowej serii od Activision, która nie posiadała kampanii fabularnej - wpłynęło to dość negatywnie na odbiór gry, jak i samo zainteresowanie.
Mimo wcześniejszych zapewnień szefostwa, że zwykły tryb fabularny nie był planowany w tejże części serii, raporty z poprzednich lat - m.in. te przygotowane przez Jasona Schreiera - ujawniły, że kampania powstawała, ale przez złe zarządzanie projektem i niezbyt wesołej atmosferze w studiu Treyarch, została ona skasowana.
Zbadać temat postanowił teraz użytkownik o pseudonimie Purpletoaster20, który opublikował na Reddicie w tym wątku szereg informacji o owym trybie fabularnym - począwszy od rodzaju rozgrywek czy zrzutów ekranu. Z jego dochodzenia wynika, że kampania miała zostać połączona z kooperacją.
W Call of Duty Black Ops 4 miały pojawić się dwie frakcje, a zainteresowani mieliby przed rozpoczęciem rozgrywki wybrać jedną z nich - ONZ (Organizację Narodów Zjednoczonych) lub Wolną Armię. Deweloperzy rzekomo przygotowali sześć lokacji fabularnych i kilkanaście zadań, a każde z nich miało trwać od 15 do 20 minut.
To, jak potoczyłaby się kampania i to, jakie postacie poznalibyśmy i jakie cele zostałyby nam postawione, zależałoby od tego, czy potyczki 2vs2 (gracze kontra gracze / gracze kontra boty / gracz z sojusznikiem SI i wrogami sterowanymi przez komputer) udałoby nam się wygrać, czy też przegrać. Jeśli ponieślibyśmy klęskę na polu bitwy, to nasza frakcja miałaby zbliżać się do "gorszego zakończenia".
Były to z pewnością ciekawe założenia fabularne, bo jak możemy zauważyć, "tryb dla pojedynczego gracza" nie ograniczałby się w tym przypadku jedynie do misji rozgrywanych w pojedynkę, a nacisk kładziono by na większą interakcję z innymi graczami.
