TES 6 to "cholernie wysoka poprzeczka". Twórca gier cieszy się, że nie pracuje już w Bethesdzie
Przecieki z pierwszej połowy 2022 roku jasno wskazywały, że The Elder Scrolls VI znajduje się już w pełnej produkcji. Bethesda skupia się na Starfieldzie, ale nie chce, aby społeczność musiała czekać wiele lat na ich kolejną produkcję. W międzyczasie byli pracownicy amerykańskiej firmy opowiadają o wyzwaniach, które ciążą na deweloperach.
W rozmowie z redakcją Time Extension - główny projektant Bruce Nesmith i projektant świata Nate Purkeypile - wspomnieli, że po niesamowitym sukcesie The Elder Scrolls V: Skyrim (do którego de facto się przyczynili) na Bethesdzie, a dokładniej na projektantach TES 6 ciąży ogromna presja związana z zaoferowaniem oczekiwanej jakości gry.
Nesmith przypomniał i opowiedział o analogicznej sytuacji, jaka miała miejsce między Oblivionem a Skyrimem. W tym jednak przypadku deweloperzy podołali wyzwaniu, bo o Skyrimie mówi się nawet dzisiaj, kilkanaście lat po premierze tytułu na rynku.
Czy tym razem będzie podobnie? Były projektant nie potrafi obecnie odpowiedzieć na to pytanie, ale stwierdził, że czuję ulgę na myśl, iż nie musi pracować nad TES 6. Uważa, że to dla niego "cholernie wysoko postawiona poprzeczka", a twórcy rzeczonej produkcji nie mają lekko.
