Sandman nie zawiedzie oczekiwań? Netflix pokazał obiecujący serial

Netflix ochoczo czerpie z potencjału uznanych IP, choć przeniesienie produkcji do nowego medium nie zawsze skutkuje entuzjazmem widzów. Ostatnio debiutujący „Resident Evil” jest krytykowany przez wierną społeczność gry Capcomu, tymczasem za niespełna dwa tygodnie streamingowy gigant zaoferuje przygotowanego na podstawie komiksów „Sandmana”. Czy będziemy mogli mówić o sukcesie?

Na początku zeszłego miesiąca Netflix zaprezentował pierwszy materiał z serialu „Sandman”, który został całkiem ciepło odebrany i spotkał się z szeregiem pozytywnych komentarzy. Na San Diego Comic-Con udostępniono pełny zwiastun mrocznej i niepokojącej historii, która przeniesie nas do świata fantazji, gdzie przeplatają się dramat historyczny, współczesna fikcja i legenda. Wielu widzów ma jednak w pamięci szereg adaptacji streamingowego giganta, które nie odznaczały się zbyt wysoką jakością, dlatego z dystansem podchodzą oni do nadciągającej pozycji.

„Sandman” został stworzony na podstawie serii komiksów Neila Gaimana o tym samym tytule – autor został jednym z producentów wykonawczych serialu, natomiast showrunnerem projektu jest Allan Heinberg („Chirurdzy”, „Skandal”, „Wonder Woman”, „Seks w wielkim mieście”). Fabuła koncentruje się na Władcy Snów Morfeuszu (w tej roli Tom Sturridge), któremu po 105 latach zamknięcia (w 2021 roku) udaje się uwolnić. Teraz musi on przywrócić ład w Śnieniu – swoim opuszczonym królestwie. 

„Gdy tylko zamkniemy oczy, przenosimy się do innego świata – Śnienia – w którym Sandman, Władca Snów (Tom Sturridge) nadaje kształt wszystkim naszym najgłębszym lękom i fantazjom. Gdy Władca Snów zostaje niespodziewanie schwytany i uwięziony na sto lat, pod jego nieobecność dochodzi do serii wydarzeń, które na zawsze zmieniają świat snu i świat jawy. Aby przywrócić porządek po uwolnieniu się z zasadzki, Władca Snów podróżuje przez różne światy i czasy, naprawiając swoje błędy oraz odwiedzając dawnych przyjaciół i wrogów. Po drodze spotyka różne nowe – kosmiczne i ludzkie – istoty”.

Sen jest jednym z siedmiorga rodzeństwa Nieskończonych – każdy utożsamia poszczególny element rzeczywistości: Los, Śmierć, Zniszczenie, Rozpacz, Pożądanie i Malignę (kiedyś Marzenie).

„Sandman” zadebiutuje 5 sierpnia.