Resident Evil dostępny na Netflixie. Sprawdźmy, czy twórcy sprostali oczekiwaniom fanów Capcomu
Capcom ogłosił znakomity rezultat remake'u Resident Evil 2, tymczasem fani klimatycznego horroru mogą rozpocząć seans z „Resident Evil: Remedium”. Serial jest jedną z głośniejszych nowości w lipcowej ofercie serwisu.
Resident Evil jest marką o ogromnym potencjale i popularności, co tylko potwierdzają miliony egzemplarzy sprzedanych gier oraz rozgłos, jaki zyskują inne pozycje. Wśród ekip, które chcą czerpać z bogactwa IP jest między innymi Netflix, który opracował nie pierwszą już produkcję z zombiakami w rolach głównych. Po bardzo chłodno przyjętym „Resident Evil: Wieczny mrok”, nadszedł czas na aktorską historię, która w ostatnich dniach była promowana licznymi materiałami.
Netflix potwierdził w mediach społecznościowych, że „Resident Evil: Remedium” zostało już dodane do biblioteki platformy – fabuła jest podzielona na 8 odcinków trwających od 44 do 61 minut. Wczoraj informowaliśmy, że pierwsi dziennikarze różnie przyjęli koncepcję twórców: jedni wspominali o „nowym, ambitnym kierunku” i sporej dawce akcji, innym doskwierała gra aktorska, realizacja czy scenariusz „napisany z konieczności”.
Serial Resident Evil: *jest już dostępny*
— Netflix Polska (@NetflixPL) July 14, 2022
JA: pic.twitter.com/U2jkuPtzV1
W obsadzie, która swego czasu wywołała ogromne kontrowersje i zrodziła wiele komentarzy, znaleźli się Lance Reddick, Ella Balinska, Siena Agudong, Turlough Convery, Paola Nuñez, Connor Gosatti oraz Tetiana Gaidar. Za projekt odpowiada Andrew Dabb, twórca „Supernatural” czy „Supernatural: The Long Road Home”, który obiecał kilka niespodzianek dla entuzjastów horroru.
Planujecie sprawdzić serial? Niebawem na naszym portalu zostanie opublikowana recenzja produkcji.