Minionki notują rekordowe zainteresowanie, a kina nie wpuszczają widzów w garniturach
„Minionki: Wejście Gru” cieszy się znakomitym zainteresowaniem na całym świecie i film jest na dobrej drodze, by pobić kolejne rekordy. Produkcja została powiązana z trendem na TikToku, przez który część kin w Wielkiej Brytanii nie wpuszcza na sale widzów w garniturach.
Fani Minionków długo czekali na premierę „Minionki: Wejście Gru”, ale Illumination ponownie nie zawiodło dostarczając przyjemną opowieść – animacja zanotowała bardzo dobry start, który w pewien sposób może być związany z trendem nazwanym „GentleMinions”.
W prostych słowach – w wielu kinach pojawili się widzowie ubrani w garniturach lub specjalnie przebrani, którzy bardzo żywo reagują na różne sceny na ekranie, a ich rozpoznawczym ruchem jest układanie rąk niczym tytułowy Gru. W kinach pojawiło się wielu „dżentelmenów”, którzy chcieli oglądać produkcję w odpowiednich strojach oraz z rekwizytami w postaci bananów.
„GentleMinions” na papierze nie wygląda, jak ruch, który mógłby wzbudzić negatywne emocje, jednak w Wielkiej Brytanii pierwsze kina zaczęły walczyć z „widzami w garniturach”, ponieważ część zainteresowanych potrafiła rzucać bananami, zakłócać spokój na salach i psuć doświadczenie innym widzom.
„Obecnie nie przyjmujemy dzieci bez opieki noszących garnitury na Minionki: Wejście Gru. Jest to spowodowane problemami, które napotkaliśmy w ciągu ostatnich dwóch dni i związanym z tym zachowaniem” – podano na znaku umieszczonym w kinie w Wadebridge w Kornwalii
Hasztag „GentleMinions” na TikToku ma już ponad 5,9 mln wyświetleń, a widzowie coraz chętniej zamieszczają kolejne materiały, na których przebierają się i chcą uczestniczyć w trendzie. W wielu przypadkach jest to niegroźne, jednak jak widać niektórzy nawet w takiej sytuacji potrafią przesadzić.
Poniżej możecie sprawdzić, jak wygląda kilka filmów z „GentleMinions”.
Przeczytajcie naszą recenzję „Minionki: Wejście Gru”.
