Poznajcie polski horror autorów Basement Crawl - Skopofobię
Gry
1277V
Nie tak dawno odwiedziliśmy Bloober Team, aby sprawdzić w akcji nową wersję Basement Crawl. Przy okazji zobaczyliśmy dwa nowe projekty studia - Scopophobię i Medium. O tym pierwszym możemy w końcu więcej napisać.
Skopofobia to inaczej lęk przed byciem obserwowanym i na tym właśnie założeniu oparta została najnowsza produkcja naszego polskiego studia. Pracownicy krakowskiej firmy na każdym kroku podkreślali nam, że w najbliższych latach zamierzają tworzyć przede wszystkim gry mroczne i taka właśnie jest Scopophobia.
Dalsza część tekstu pod wideo
Tytuł na pierwszy rzut oka przypomina gry pokroju Outlast czy Daylight - ciemne korytarze, widok z oczu, dająca niewielkie pole widzenia latarka, oraz ogarniający nas zewsząd mrok. Sama rozgrywka różni się jednak od tego, z czym mamy do czynienia w wymienionych w poprzednim zdaniu produkcjach. Gracz staje tu bowiem przed wyborem - może wcielić się w skórę niebezpiecznego, polującego drapieżnika (zwanego też Bazyliszkiem) lub bezbronnego dzieciaka, który sprytem może przechytrzyć bestię.
Gra osadzona została w epoce wiktoriańskiej. Grając dzieckiem zadaniem gracza jest chowanie się po kątach, przeciskanie się przez ciasne przejścia i próba uniknięcia kontaktu z polującym na nas potworem. Malec będzie miał oczywiście różnego rodzaju zadania do wykonania, więc zaszycie się w jednym miejscu nic nie da. Z kolei grając drapieżnikiem (podobnie jak w Evolve, będzie kilka gatunków). naszym zadaniem jest wytropienie malucha. Każdy z potworów będzie dysponował unikalnymi zdolnościami, więc naszą ofiarę można namierzyć choćby za pomocą pozostawionych śladów czy zmysłu węchu.
W grze pojawi się zarówno kampania dla pojedynczego gracza jak i tryb online, skoncentrowany na asymetrycznej rozgrywce. Nie jest to tradycyjny multiplayer. Scopophobia pozwoli nam zmierzyć się z o wiele silniejszym, nieśmiertelnym przeciwnikiem. Otoczenie w Scopophobii jest bardzo istotnym elementem, a akustyka odgrywa w grze bardzo dużą rolę. Ukrywając się przed bazyliszkiem trzeba robić to w całkowitej ciszy i skupieniu, śledzić każdy ruch potwora i planować własne akcje. Niezależnie od tego czy zdecydujemy się na granie dzieckiem czy bazyliszkiem, można wybrać klasę posiadającą indywidualne zdolności.
Póki co gra planowana jest tylko i wyłącznie na PC, ale jej autorzy zapytani o inne platformy nie zaprzeczają. Ciężko ocenić, czy nowy tytuł Bloober odniesie sukces, bowiem widziałem jego bardzo wczesną wersję. Na pewno jest mrocznie i to mi się podoba. Więcej zapewne będziemy wiedzieli na początku września, kiedy to Bloober podzieli się z graczami nowymi informacjami i być może pierwszym trailerem, który z tego co wiem jest właśnie dopieszczany.
