Kevin Spacey powoli wraca do Hollywood. Aktor zagra w dramacie historycznym

Po kilkuletniej stagnacji w zawodzie gwiazda „House of Cards” powoli wkracza na salony – choć to niezwykle mozolny proces. Ogłoszono, że Kevin Spacey został obsadzony w jednej z głównych ról w produkcji wyreżyserowanej przez węgierskiego reżysera Petera Soosa.
Na temat poczynań Kevina Spaceya powiedziano już wiele – po oskarżeniu w 2017 roku o szereg nadużyć i molestowanie seksualne, zdobywca Oscara stracił rolę w hitowym „House of Cards” oraz został całkowicie usunięty z projektu Ridleya Scotta „Wszystkie pieniądze świata”. Po oczyszczeniu z zarzutów aktor powoli wraca na scenę. W zeszłym roku informowaliśmy o jego roli w „L’uomo che disegno Dio”, które obecnie jest w fazie postprodukcji.
„1242 - Gateway to the West” to brytyjsko-węgiersko-mongolska koprodukcja – fabuła filmu skupi się na losach wnuka dowódcy wojskowego i założyciela mongolskiego imperium Czyngis-chana, Batu-chana, który pełni rolę naczelnego dowódcy zachodniej części mocarstwa. Będąc niezwykle skutecznym wojownikiem, wygrywał on bitwy od Chin po Persję, a jego uwaga coraz mocniej koncentrowała się na podboju Europy. Jak wskazuje opis filmu, w 1242 roku na drodze dowódcy staje niezwykle uduchowiony człowiek imieniem Cesareani (w tej roli właśnie Spacey) mieszkający w węgierskim zamku. To spotkanie staje się początkiem jego końca...




Za projekt odpowiada już wcześniej wspomniany Peter Soos, który jak dotąd koncentrował się przede wszystkim na produkcjach telewizyjnych, natomiast scenariusz napisali Aron Horvath i Joan Lane. Prace na planie ruszą w październiku tego roku na Węgrzech i w Mongolii. Oprócz amerykańskiego aktora w filmie wystąpią także Eric Roberts, Christopher Lambert, Terence Stamp, Jeremy Neumark-Jones i Genevieve Florence.