Wiedźmin 3 na PS5 i XSX|S nie mierzy się z problemami. CD Projekt odpowiada na plotki
Kolejne przełożenie premiery next-genowej wersji Wiedźmina 3 wywołało szereg plotek. CD Projekt nie odpowiedział na zarzuty związane z „rusofobią”, ale skomentował doniesienia, według których produkcja mierzy się z pewnymi problemami.
Wiedźmin 3 nieustannie sprzedaje się niczym ciepłe bułeczki, więc CD Projekt RED chce wykorzystać sytuację i wrzucić tytuł na PlayStation 5 i Xboksy Series X|S. Gra pierwotnie miała zadebiutować w zeszłym roku, następnie została przełożona na drugi kwartał 2022 roku, jednak twórcy postanowili rozwijać grę we własnym zespole i debiut nowej wersji został ponownie opóźniony.
CD Projekt RED nie podał terminu premiery, czym wywołał pewne zaniepokojenie wśród graczy. Pojawiły się nawet plotki, według których Wiedźmin 3: Dziki Gon an PS5 i XSX|S ma problemy.
Michał Nowakowski, starszy wiceprezes CD Projekt ds. rozwoju biznesu, podczas rozmowy z inwestorami postanowił odnieść się do doniesień i podkreślił, że Wiedźmin 3 nie mierzy się z problemami w rozwoju:
„Przyglądałem się nagłówkom, które pojawiały się tu i ówdzie w internecie i zauważyłem jeden, który naprawdę przykuł moją uwagę, a mianowicie 'Wiedźmin 3 next-gen opóźniony na czas nieokreślony', co brzmi tak, jakby gra była w jakimś piekle rozwoju. Chcę zaznaczyć, że to nie jest prawda. Pojawiło się wiele insynuacji, że nasza premiera będzie miała miejsce w czerwcu przyszłego roku, czy coś w tym stylu. To zupełnie nie jest prawda”.
Przedstawiciel CD Projektu użył zwrotu „development hell”, który choć w języku polskim nie brzmi wybitnie, to jednak jest to sformułowanie, które pojawia się w naszej branży od dawna i odnosi się do produkcji znajdujących się w rozwoju przez bardzo długi czas. Często takie tytuły mają problemy, jednak najwidoczniej inaczej sytuacja wygląda w przypadku Wiedźmina.
Michał Nowakowski wspomniał również, że „nikt nie mówi, że gra jest opóźniona”, jednak w oficjalnym komunikacie studia pojawia się zwrot „zdecydowaliśmy o przesunięciu premiery”.
„Wszystko, co mówimy, to to, że prace nad grą rozpoczęliśmy we własnym zakresie. Gra zostanie ukończona przez naszych deweloperów. Oceniamy nasz czas, a to wymaga trochę analiz - to wszystko, co mówimy. Nikt nie mówi, że gra jest opóźniona, że czeka nas jakaś ogromna różnica w czasie. To tyle, co mogę powiedzieć o next-genowym Wiedźminie, ale naprawdę chcę podkreślić ten fakt”.
Dla przypomnienia, tak prezentuje się poprzednia wiadomość studia:
„Podjęliśmy decyzję o kontynuacji dalszej produkcji gry Wiedźmin 3: Dziki Gon na konsole najnowszej generacji w oparciu o wewnętrzny zespół deweloperski. Jesteśmy obecnie w trakcie oceny zakresu pozostałych do wykonania prac i zdecydowaliśmy o przesunięciu premiery planowanej wcześniej na drugi kwartał bieżącego roku. Więcej informacji przekażemy jak tylko będzie to możliwe. Dziękujemy za wyrozumiałość”.
Adam Kiciński, prezes CD Projektu, w rozmowie z inwestorami potwierdził, że pozostało „niewiele” prac do wykonania nad nową wersją, a „przejęcie tego projektu nie będzie miało wpływu na rozwój naszej następnej gry”.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Wiedźmin 3: Dziki Gon.