Microsoft musi przedstawić konkrety o transakcji Activision Blizzard. FTC dokładnie sprawdza dokumenty
Federalna Komisja Handlu (FTC) poprosiła Microsoft o przedstawienie dodatkowych informacji dotyczących transakcji Activision Blizzard. Niezależna agencja rządu Stanów Zjednoczonych nadal analizuje, czy przejęcie korporacji nie wpłynie negatywnie na rynek.
18 stycznia Microsoft ogłosił chęć kupienia Activision Blizzard, ale przy tak dużych transakcjach korporacja musi otrzymać zgodę od regulatorów z każdego rynku. Aktualnie gigant z Redmond wciąż mierzy się z biurokracją.
Activision Blizzard w poniedziałek potwierdził, że wydawca serii Call of Duty oraz Diablo i Microsoft „otrzymały od FTC prośbę o dodatkowe informacje i materiały dokumentacyjne [...] w związku z badaniem transakcji”.
Trzeba zaznaczyć, że nie zwiastuje to złego scenariusza, a po prostu Federalna Komisja Handlu przy tak dużych transakcjach musi sprawdzić wszystkie części przejęcia i dokumenty pomogą podjąć ostateczną decyzję.
Sytuacja jest jednak ciekawa, ponieważ okazuje się, że 28 kwietnia odbędzie się specjalne spotkanie akcjonariuszy Activision Blizzard – jeśli podczas wydarzenia większość udziałowców stwierdzi, że nie chce przejęcia, to nie będzie mogło ono zostać sfinalizowane, a dodatkowo każda osoba, która nie weźmie udziału w spotkaniu zostanie uznana za „przeciwna” transakcji.
Wiele na to wskazuje, że następne tygodnie będą kluczowe dla umowy, ponieważ Federalna Komisja Handlu działa, a zarazem do głosu dojdą akcjonariusze.
