Infinite pierwotnie dziać miało się w Rapture

Do czasu oficjalnej zapowiedzi BioShock Infinite chyba nikt nie wyobrażał sobie, iż nowa odsłona tej znamienitej serii wyrwie się z ikonicznego dla niej, podwodnego miasta Rapture. A jednak - Irrational postawiło na świeżość i zaproponowało równie smakowicie zapowiadającą się Columbię. Na początku dewelopingu nie było jednak mowy o przenosinach z głębin.
Do czasu oficjalnej zapowiedzi BioShock Infinite chyba nikt nie wyobrażał sobie, iż nowa odsłona tej znamienitej serii wyrwie się z ikonicznego dla niej, podwodnego miasta Rapture. A jednak - Irrational postawiło na świeżość i zaproponowało równie smakowicie zapowiadającą się Columbię. Na początku dewelopingu nie było jednak mowy o przenosinach z głębin.




O zmianie realiów w wideo-wywiadzie dla serwisy GameSpot wypowiedział się głównodowodzący projektem, Ken Levine, oraz główny projektant gry, Bill Gardner:
"Gdy tylko zaczeliśmy pracę nad BioShock Infinite, szybko uzmysłowiliśmy sobie, iż ludzie polubili pierwszą część, gdyż poruszała tematy, do których nie zbliżały się inne gry. Czuli - chodzi mi tu zwłaszcza o rynek masowy - że szanujemy ich inteligencje. Dawaliśmy im znak w stylu: "Wiecie co, możecie być zainteresowani większą ilością rzeczy, niż sobie zdajecie z tego sprawę". Jeżeli porozmawiacie z osobami, które grały w BioShock, to szybko odkryjecie, że spodobało im się uczucie bycia w tym świecie." - powiedział Levine.
Gardner bezpośrednio odniósł się do kwestii przeniesienia akcji z Rapture do Columbii:
"Miejsce wydawało się oczywiste. Nie możesz zrobić gry z serii BioShock bez Rapture, te jest częścią DNA serii.Jednak im więcej rozmawialiśmy o tym, co znajdzie się w grze, tym bardziej zaczynaliśmy myśleć: "O mój Boże, jeżeli nas to nudzi, to co powiedzą gracze?" Pozwoliliśmy sobie więc na rozmowy o różnego typu realiach i wraz z kolejnymi dywagacjami doszliśmy do wniosku, że chodzi o poczucie odkrywania czegoś nowego. Z jednej strony dyskusje o pozbyciu się Rapture były przerażające, z drugiej zaś wyzwalające."
W świetle dotychczas udostępnionych materiałów Columbia jawi się jako fantastyczna miejscówka - o tym, czy dorównuje, lub nawet przerasta Rapture dowiemy się już 26 marca.