Ubisoft liczy na współpracę z Désiletsem
Jeden z ojców pierwszego Assassin's Creed , Patrice Désilets, rozstał się w 2010 roku z Ubisoftem na rzecz powstającego wtedy THQ Montreal. Los bywa jednak przewrotny - Francuzi kupili ostatnio wspomniane studio, a sam deweloper może ponownie tworzyć pod ich banderą.
Jeden z ojców pierwszego Assassin's Creed , Patrice Désilets, rozstał się w 2010 roku z Ubisoftem na rzecz powstającego wtedy THQ Montreal. Los bywa jednak przewrotny - Francuzi kupili ostatnio wspomniane studio, a sam deweloper może ponownie tworzyć pod ich banderą.
W rozmowie z Financial Times szef Ubisoft Montreal, Yannis Mallat, wypowiedział się bardzo pochlebie na temat Désiletsa, mając nadzieję, iż ten ponownie pracował będzie dla firmy:
"Znam Patrice'a od 13 lat - to wielki talent i szanuje go jako twórcę. Z niecierpliwością czekamy, by móc ponownie z nim pracować. Prawdę mówiąc, jest on teraz na terenie Francji w związku z przemówieniem, jakiego udzielał będzie na uniwersytecie, ale wraca dzisiejszego wieczoru, kiedy to zjemy wspólną kolację."
O najnowszym dziecku Désiletsa ukrywającym się pod nazwą 1666 nie wiadomo praktycznie nic, ale już same domniemania są niesamowicie intrygujące. Oby Ubi nie pogrzebało pomysłu.