Battlefield 4 zostaje w czasach współczesnych
W dniu dzisiejszym, podczas trwającego właśnie GDC Europe, Karl Magnus Troedsson ogłosił, iż tematyką Battlefield 4 wciąż będzie współczesne pole walki. Menadżer marki odpowiedział także na pytanie dlaczego BF4 ukazuje się tak szybko po wydaniu trzeciej części i dlaczego w jego miejsce nie ma kolejnego Bad Company.
W dniu dzisiejszym, podczas trwającego właśnie GDC Europe, Karl Magnus Troedsson ogłosił, iż tematyką Battlefield 4 wciąż będzie współczesne pole walki. Menadżer marki odpowiedział także na pytanie dlaczego BF4 ukazuje się tak szybko po wydaniu trzeciej części i dlaczego w jego miejsce nie ma kolejnego Bad Company.
Bad Company 2 było świetne, ba, dla wielu nawet lepsze niż panujący nam obecnie Battlefield 3, ale wygląda na to, że nieprędko ujrzymy kolejną grę DICE z podtytułem:
"Wiele rzeczy inspiruje nas w kwestii tego, jak rozwijała będzie się marka. Wszystko - odzew fanów, badania rynku i oczywiście to, co sami chcemy osiągnąć. To nie jest jedna rzecz. I tak - wiem, że Battlefield 4 to pewnie jedna z najbardziej kreatywnych nazw, na jaką kiedykolwiek wpadliśmy. Nie mogę niczego dalej komentować, bo wszystko jest trzymane w ścisłej tajemnicy".
I krótkie podsumowanie wyboru takich, a nie innych realiów:
"Wciąż chcemy pozostawać w sferze dnia dzisiejszego. Czujemy, że to jest miejsce, w którym możemy kontynuować naszą serię. Battlefield 4 może żyć w tej przestrzeni i cieszyć się dużym sukcesem".
Troedsson zaznaczył jednocześnie, że nie jest wykluczone, iż w przyszłości dostaniemy Bad Company 3.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Battlefield 4.