Dragon Quest X - MMORPG dla wszystkich
"Nie zniszczymy ci życia", "możesz grać co kilka dni" - zapewniają twórcy Dragon Quest X (Wii, Wii U) w nowym wywiadzie przeprowadzonym z nimi przez prezesa Nintendo Satoru Iwate.
"Nie zniszczymy ci życia", "możesz grać co kilka dni" - zapewniają twórcy Dragon Quest X (Wii, Wii U) w nowym wywiadzie przeprowadzonym z nimi przez prezesa Nintendo Satoru Iwate.

Tym razem na okazję zbliżającej się wielkimi krokami premiery Dragon Quest X (odbędzie się 2 sierpnia) prezes Nintendo przepytał trzech najważniejszych członków zespołu developerskiego: reżysera Jina Fujisawe, producenta Yosuke Saito i twórcę serii Yujiego Horiego, którego określono jako game designera. I skoro o game designie mowa - jednym z najważniejszych wątków rozmowy było uczynienie nowej części Dragon Questa jak najbardziej przystępną, zgodnie z przedstawionymi Wam na wstępie hasłami. Horii i spółka wymyślili trzy systemy mające uatrakcyjnić rozgrywkę osobom nie mającym chęci bądź ochoty na żmudne, codzienne rozwijanie własnych postaci:
1) Support Allies - System dzięki któremu inni mogą użyć naszej postaci jako członka własnego zespołu w czasie, gdy nie jesteśmy zalogowani. Nie łącząc się nawet z serwerem możemy zdobywać w ten sposób punkty doświadczenia i złoto.
2) Genkidama - Po pewnym czasie bycia offline otrzymujemy tzw. genkidame (kulę energii), po użyciu której przez pół godziny zdobywamy doświadczenie i złoto w podwójnych ilościach. Fujisawa mówi, że jeśli gramy tylko przez weekendy możemy zdobyć taką liczbę kul, aby ten bonus nie miał końca.
3) Support Gold - Kiedy dotrzemy do pewnej lokacji otrzymywać będziemy automatycznie cotygodniową wypłatę złota.
Horii po raz kolejny zapewnił również, że Dragon Quest X będzie można przejść samemu. On sam uważa się za nieśmiałego, więc nie chciał uniemożliwiać zabawy graczom o tym samym nastawieniu. Fujisawa ze swej strony potwierdził nawet pogłoskę zasłyszaną przez Iwate, że twórca serii uciekał, gdy podczas beta-testów ktoś usiłował do niego zagadać.
Na podstawie: Andriasang.com