ME3 Extended Cut nie zadowoli wszystkich
W dniu jutrzejszym na Xbox LIVE (posiadacze maszynki Sony poczekają do 4 lipca) pojawi się rozszerzające treść końcówki Mass Effect 3 DLC pod tytułem Mass Effect 3 Extended Cut. Producent serii, Casey Hudson uprzedził jednak, iż dodatek nie jest w stanie uszczęśliwić wszystkich i sprostać wszelkim postawionym przez społeczność fanów wymaganiom.
W dniu jutrzejszym na Xbox LIVE (posiadacze maszynki Sony poczekają do 4 lipca) pojawi się rozszerzające treść końcówki Mass Effect 3 DLC pod tytułem Mass Effect 3 Extended Cut. Producent serii, Casey Hudson uprzedził jednak, iż dodatek nie jest w stanie uszczęśliwić wszystkich i sprostać wszelkim postawionym przez społeczność fanów wymaganiom.
Całkowicie darmowe rozszerzenie ma na celu pogłębienie ukazanych już wydarzeń, w żadnej mierze nie starając się przemodelować istniejącego już zakończenia, niejako nadając mu więcej głebi i treści. Hudson stwierdził, że część próśb graczy była po prostu niemożliwa do spełnienia, gdyż deweloper bardzo ceni sobie tworzenie własnych, niezależnych historii:
"Ostatecznie naszą pasją jest dostarczanie rozrywki, oferowanie ludziom naszych historii i światów, do których mogą uciec. Właśnie to kochamy i w tym medium nie byłoby sensu stworzenie artystycznej wizji, by później od niej się odwrócić. Części postulatów stawianych przez fanów nie mogliśmy zrealizować. Pewna grupa ludzi po prostu odrzuciła cały zamysł oryginalnych zakończeń i chciała, abyśmy negując to co jest, zaczeli budować je od początku. Nie mogliśmy tego zrobić, bo nie byłaby to już nasza historia i nie wiedzielibyśmy jak ją napisać."
Producent wyszedł ze słusznym stwierdzeniem, iż BioWare nie jest w stanie dogodzić wszystkim, zwłaszcza że głosy samej społeczności były mocno podzielone. Niektórzy gracze chcieli całkowicie nowego zakończenia, część miała pytania co do fabularnych szczegółów, innym z kolei bardzo podobały się te endingi, które znalazły się w grze. I bądź tu mądry.
