Alec Baldwin wydał oświadczenie po tragicznym wypadku. Policja ujawnia szczegóły

Po kilkunastu godzinach od tragicznego wypadku na planie filmu „Rust”, Alec Baldwin wydał oświadczenie. Aktor współpracuje z organami, by wyjaśnić okoliczności wypadku, a policja potwierdziła istotną wiadomość dotyczącą śmierci Halyn Hutchins.

Z samego rana informowaliśmy naszych czytelników o tragicznym wypadku, do którego doszło na planie filmu „Rust”. Alec Baldwin podczas jednej ze scen strzelił z broni rekwizytowej i zabił Halynę Hutchins (operatorkę), a także ranił Joela Souzę (reżysera i scenarzystę). Prace nad produkcją zostały automatycznie wstrzymane, a sprawą zajęła się policja.

Jak podaje redakcja IndieWire – najnowszy raport policyjny potwierdza, że broń użyta do śmiertelnego postrzelenia została załadowana ostrą amunicją. Teraz organy starają się wyjaśnić, jak doszło do tej sytuacji.

„IndieWire donosi również, że IATSE Local 44, związek zawodowy zrzeszający operatorów rekwizytów, wysłał wewnętrzny e-mail do swoich członków potwierdzający, że pocisk był ostrą amunicją, oraz że ekipa zajmująca się "rekwizytami, scenografią, efektami specjalnymi i konstrukcją" podczas produkcji nie należała do Local 44”.

Alec Baldwin wydał na Twitterze krótkie oświadczenie, w którym podkreślił, że współpracuje z policją, by wyjaśnić okoliczności zdarzenia.

„Nie ma słów, aby wyrazić mój szok i smutek z powodu tragicznego wypadku, w którym zginęła Halyna Hutchins, żona, matka i bardzo podziwiana nasza koleżanka. W pełni współpracuję z policyjnym śledztwem, aby wyjaśnić, jak doszło do tej tragedii i jestem w kontakcie z jej mężem, oferując swoje wsparcie jemu i jego rodzinie. Mam złamane serce z powodu jej męża, ich syna i wszystkich, którzy znali i kochali Halyn”

Potwierdzono również, że Joel Souza po opatrzeniu ran wyszedł ze szpitala.