Apple w 2019 roku zarobiło na grach więcej pieniędzy niż Sony, Microsoft, Nintendo i Activision razem wzięte
Wielu entuzjastom nowoczesnych technologii Apple kojarzy się przede wszystkim z efektownymi telefonami czy konkurencyjnymi modelami PC. Okazuje się jednak, że korporacja zgarnia niemałą kasę z gier – wszystko dzięki Apple Store.
W ciągu ostatniego miesiąca oczy wielu klientów były zwrócone w kierunku Apple głównie za sprawą zapowiedzi nowego modelu iPhone'a. Polacy już poznali ceny iPhone'a 13, udoskonalonego iPada czy Apple Watch Series 7, jednakże ostatnie wiadomości poświęcone korporacji mogą zwrócić również uwagę graczy.
Wall Street Journal donosi, że twórcy iPhone'ów w 2019 roku osiągnęli 8,5 mld dolarów zysku operacyjnego z gier, co daje sumę wyższą niż wszystkie zyski Sony, Big N, Microsoftu oraz Acitivision zebrane w całość. Mimo iż przedsiębiorstwo nie pracuje nad nowymi propozycjami dla graczy oraz nie produkuje konsol, większość tej zawrotnej kwoty pochodzi z produkcji innych zespołów, które są sprzedawane na App Store. Dzięki swojemu sklepowi Apple pobiera 30% od wszystkich zakupów.
Nie ma się w sumie czemu dziwić – rynek produkcji mobilnych rozpędził się już na dobre i zyskuje coraz większe grono odbiorców. Mówi się, że gracze wybierający mobilne pozycje 2 lata temu wydali ponad 45 mld dolarów, a do najbardziej „hojnych” rynków należały Stany Zjednoczone oraz Chiny. Co ciekawe, 1% kupujących odpowiada za 64% sprzedaży w sklepie - tych klientów określa się często mianem „wielorybów”.
Jak wskazuje amerykańska gazeta, przytoczone sumy uzyskane zostały na podstawie materiałów udostępnionych w procesie między Epic a Apple. Przedsiębiorstwo technologiczne jednak twierdzi, że wskazane liczby są niepoprawne i zostały zawyżone.
Przypomnijmy, że choć w głośnej sprawie zapadł już pierwszy wyrok, a twórcy Unreal Engine wykonali ogromny przelew na konto Apple, Fortnite nadal znajduje się na czarnej liście ekosystemu firmy. Wiele na to wskazuje, że batalia potrwa jeszcze kilka lat.
