Bo we mnie jest seks – film o Kalinie Jędrusik przedstawiony na zwiastunie. Premiera już niebawem
Twórcy filmowi lubią poświęcać swój czas na skandalistów i niezwykle charakterystyczne osobowości z branży rozrywki. Jedną z rozpoznawalnych polskich artystek lat 60. i 70. XX wieku była Kalina Jędrusik. Nowa produkcja „Bo we mnie jest seks” opowie o jej losach.
Kalina Jędrusik była piosenkarką, aktorką teatralną oraz filmową, a także artystką kabaretową, która przez wielu została uznana naczelną skandalistką polskiej sceny filmowej oraz określana mianem „polskiej Marilyn Monroe”. Artystkę mogliśmy zobaczyć w takich obrazach jak „Ziemia obiecana”, „Podwójne życie Weroniki”, na deskach teatrów oraz w Kabarecie Starszych Panów. Jej kariera oraz barwne życie, które budziło spore emocje, zostanie przedstawione w nowym filmie Katarzyny Klimkiewicz.
„Bo we mnie jest seks” zadebiutuje w kinach w listopadzie 2021 roku, a w rolach głównych zobaczymy Marię Dębską (serial „Kuchnia”, „Zabawa, zabawa”, „Moje córki krowy”), Leszka Lichotę („Świadek koronny”, „Wataha”, „Kruk”), Krzysztofa Zalewskiego, Borysa Szyca, Pawła Tomaszewskiego, Rafała Rutkowskiego oraz Dariusza Basińskiego. Za scenariusz odpowiadają Patrycja Nowak oraz reżyserka Katarzyna Klimkiewicz.
„Kalina nie chce się wpisywać w ówczesny model kobiety. Żyje na własnych zasadach, co nie zawsze podoba się pruderyjnemu społeczeństwu i niektórym wpływowym ludziom u władzy. Liczne skandale, życie w miłosnym trójkącie z mężem Stanisławem Dygatem i Luckiem, kontrowersyjne wypowiedzi i epatujące seksapilem stroje sprawiają, że Kalina zyskuje także miano naczelnej skandalistki PRL-u. A przecież największy skandal z jej udziałem dopiero się zacznie…”
Sprawdźcie nasze ostatnie recenzje - „Wcielenie”, 2. sezonu „Kierunek: Noc” oraz „Zwierzyny”.
