Mission Impossible 7 nie napotka na kolejne problemy przy nagraniach. Zakończono prace na planie
Tom Cruise może na chwilę odetchnąć. Nakręcono wszystkie sceny do „Mission Impossible 7”, więc zespół specjalistów od efektów specjalnych przystąpi do ulepszania niektórych ujęć, a aktorzy mają możliwość wypoczynku przed rozpoczęciem prac nad kontynuacją i promocją widowiska.
Prace na planie „Mission Impossible 7” miały rozpocząć się 20 lutego 2020 roku w Wenecji, by po trzech tygodniach ekipa filmowa mogła przenieść się na ponad miesiąc do Rzymu, tymczasem wybuch pandemii pokrzyżował wszelkie plany i wpłynął na harmonogram, a wszyscy twórcy skupieni wokół produkcji niemal do zapadnięcia ostatniego klapsa nie mogli mówić o spokojnej realizacji.
Ekipa „Mission Impossible 7” była jednym z pierwszych zespołów, który powrócił na plan filmowy i kontynuował kręcenie widowiska, zobowiązując się tym samym do przestrzegania wymagających restrykcji sanitarnych. Mimo iż nie zabrakło kontrowersyjnych sytuacji i wielu emocjonujących momentów związanych z kręceniem poszczególnych scen, udało się zakończyć nagrania. Tom Cruise może szykować się na kolejną misję, bowiem po 18 miesiącach ukończono zdjęcia.
Z tej okazji reżyser Christopher McQuarrie zamieścił na swoim Instagramie zdjęcie, na którym pozuje razem z gwiazdą widowiska i jednocześnie producentem. Twórca podkreśla, że „nawet w najlepszych okolicznościach, zadanie mogło okazać się niemożliwe” do realizacji.
Obecnie informacje dotyczące fabuły „Mission Impossible 7” są bardzo szczątkowe, choć widzowie ponownie będą śledzić poczynania Ethana Hunta, a historia będzie kontynuacją „Mission: Impossible Fallout”. Po licznych opóźnieniach „Siódemka” zadebiutuje we wrześniu przyszłego roku, jednak filmowcy nie mają zbyt wiele czasu na wytchnienie, gdyż premiera „Mission Impossible 8” zaplanowana została już na lipiec 2023 roku.
