Resident Evil: Wieczny Mrok. Netflix pokazuje, jak tworzył serial. Coraz niższe oceny w recenzjach

Netflix sporo zainwestował w tworzenie serialu animowanego CGI Resident Evil: Wieczny Mrok. Firma przypomina nam o swojej produkcji w nowym, bardzo ciekawym filmiku.
Oczywiście, jak w przypadku większości animacji tego typu, w powstawaniu Resident Evil: Wieczny Mrok brali udział aktorzy. Nowy materiał wideo Netflixa prezentuje sesje motion capture, w trakcie których rejestrowano nie tylko ruchy całych sylwetek aktorów, ale również ich mimikę. Tutaj w głównej roli wystąpił Nick Apostolides, który wcześniej występował w sesjach motion capture jako Leon w fazie przygotowywania remake'a Resident Evil 2.
W filmiku nie brakuje wypowiedzi głównego producenta przedsięwzięcia, Hiroyukiego Kobayashiego z Capcomu i reżysera Eiichiro Hasumiego, który pierwszy raz w swojej karierze pracował nad serialem CGI.




Niestety sam serial Resident Evil: Wieczny mrok - pomimo udziału w przedsięwzięciu ludzi z Capcomu - raczej nie zachwyca. Produkcja Netflixa spotkała się z krytyką w recenzjach, o czym donosiliśmy w tym miejscu. W serwisie RottenTomatoes serial ma tylko 50% pozytywnych werdyktów krytyków (średnia obniżyła się od czasu, gdy pierwszy raz podejmowaliśmy ten temat). Kiepski obraz wyłania się też z ocen widzów (tylko 46% pozytywnych opinii).