Zack Snyder stworzy film inspirowany Gwiezdnymi wojnami dla Netflixa. Znamy pierwsze szczegóły

Netflix i Zack Snyder zamierzają kontynuować współpracę. Po „Armii Umarłych” przyszedł czas na stworzenie „Rebel Moon” – film rozpocznie kosmiczną sagę, dla której czołowymi inspiracjami są „Gwiezdne wojny” oraz twórczość Akiry Kurosawy.

W 2021 roku Zack Snyder zaproponował „Zack Snyder's Justice League” (poznajcie nasze wrażenia) oraz „Army of the Dead” (przeczytajcie recenzję), a w następnych miesiącach widzowie sprawdzą „Army of Thieves”, w którym reżyser również maczał palce, pomagając przy historii i pełniąc funkcję jednego z producentów.

Twórca przystąpił jednak do następnego projektu dla Netflixa – stanie za kamerą, będzie jednym z producentów i pomoże w opracowaniu historii do „Rebel Moon”. Film najprawdopodobniej zapoczątkuje epicką sagę fantasy, której fabuła została umiejscowiona w kosmosie.

Nie bez powodu pierwsze informacje o produkcji budzą skojarzenia z uniwersum Gwiezdnych wojen, ponieważ Snyder inspirował się Star Warsami – pomysł narodził się w czasie, gdy autor zajmował się marką, jednak przejęcie uniwersum przez Disneya odcisnęło swoje piętno na jego pomyśle.

W trakcie rozmowy z dziennikarzem The Hollywood Reporter reżyser potwierdził, że nowa opowieść powstała za sprawą miłości do świata Lucasfilm, lecz autor czerpie również garściami z filmów Akiry Kurosawy. Co ciekawe, George Lucas inspirował się twórczością Japończyka podczas opracowania Gwiezdnych wojen.

„To dojrzewało we mnie jako w fanie Akiry Kurosawy, fanie Gwiezdnych wojen. To moja miłość do science fiction i gigantycznej przygody. Mam nadzieję, że to [„Rebel Moon” - przyp. red.] również stanie się potężnym IP i uniwersum, które można rozbudować” – powiedział Snyder redakcji The Hollywood Reporter.

Scenariusz do „Rebel Moon” zostanie napisany przez Snydera, Shaya Hattena („John Wick 3: Parabellum”) oraz współscenarzystę „300”, Kurta Johnstada („Atomic Blonde”). Historia rozpoczyna się w momencie, gdy jedna z kolonii znajdujących się na skraju galaktyki zostaje zaatakowana przez wojska despotycznego Balisariusa. Zdesperowani mieszkańcy wysyłają młodą kobietę z tajemniczą przeszłością na poszukiwania wojowników z sąsiednich planet, którzy mają pomóc jej w walce.

Produkcja „Rebel Moon” ma się rozpocząć już w 2022 roku. Twórca zajmował się pomysłem już od dłuższego czasu, więc, jak określił „prace nad filmem są bardzo zaawansowane”.