Diablo 4 otrzyma bardzo rozbudowany system personalizacji postaci. Twórcy pokazują bohaterów i bestie

Blizzard ponownie przypomina o Diablo 4. Twórcy przygotowali kolejny „piekielny kwartalnik”, który pozwala graczom spojrzeć na proces przygotowania oczekiwanej gry. Twórcy wciąż nie mówią o dacie premiery, ale małymi krokami opracowują następne elementy produkcji.
Ostatnio poznaliśmy datę premiery Diablo 2 Resurrected, które zostało specjalnie dostosowane do rozgrywki na konsolach, ale Blizzard pamięta o Diablo 4 i deweloperzy postanowili dzisiaj przybliżyć proces projektowania postaci oraz ich personalizacji.
Twórcy Diablo 4 chcą mieć pewność, że gracze otrzymają wielką swobodę w projektowaniu bohaterów – bo choć na jednym serwerze może pojawić się nawet kilku barbarzyńców, to jednak każdy ma posiadać swoje cechy indywidualne.




John Mueller, dyrektor artystyczny, potwierdził, że zespół nie chciał wpaść w „pułapkę realizmu”, a bohaterowie Diablo 4 nie mogą wyglądać na „sztucznych lub nijakich”. Proces był trudny, ale twórcy zmierzają w dobrym kierunku:
„Kiedy wracam myślami do początków, to wydaje mi się, że naszym głównym celem było to, aby postacie w Diablo IV były tak artystycznie i pieczołowicie stworzone, jak to tylko możliwe przy użyciu najnowszych narzędzi i technik. Z biegiem czasu nasze ambicje dotyczące tego, co uważaliśmy za możliwe do osiągnięcia ewoluowały i przekształciły się w to, co widzicie dzisiaj. Chcieliśmy wykorzystać najnowsze możliwości technologiczne, ale mieliśmy obawy, czy nie popadniemy w pułapkę „realizmu” w sposób powodujący zatracenie artyzmu, który uważamy za fundamentalny dla gier Blizzarda. Nie chcieliśmy, aby dzięki tym procesom postacie sprawiały wrażenie sztucznych lub nijakich. Postawiliśmy też na realizm w kwestii materiałów i wyglądu postaci. Myślę, że punktem odniesienia był niesamowity pre-renderowany wygląd filmików z Diablo III. Bardzo nam się one podobały i czuliśmy, że jest to mocny fundament, na którym możemy się oprzeć jeśli chodzi o postacie i osiągnięcie w środowisku gry w czasie rzeczywistym tej samej jakości, która była widoczna w filmach. Pomyśleliśmy, że to ambitny, ale możliwy do osiągnięcia cel. To oczywiście uproszczone podsumowanie tysięcy rozmów, które trzeba było odbyć, aby osiągnąć dzisiejsze efekty – ale znaczące jest to, że w trakcie tej podróży nikt nie mówił o ograniczeniach. Nikt nigdy nie powiedział, że nie powinniśmy, nie możemy lub nie potrafimy... każdy czuł przekonanie, nawet jeśli oznaczało to rozpoczęcie czegoś od nowa i wyrzucenie do kosza tego, co zaczęliśmy. Wszyscy dawaliśmy z siebie wszystko to, co najlepsze. Myślę, że to jeden z naprawdę wyjątkowych aspektów pracy w Blizzardzie... Wszyscy mówiliśmy „Tak” zamiast „Nie”. To wspaniały aspekt pracy tutaj.”
— Diablo (@Diablo) June 30, 2021
Przedstawiciel Blizzarda podkreśla, że jego zespół dokonał ogromnych ulepszeń w zakresie poziomu szczegółowości powierzchni skomplikowanych materiałów, takich jak skóra, tkaniny, włosy, futra, metale, aż po detale w postaci błysków w oku i kropli potu. Te wszystkie szczegóły mają zapewnić graczom odpowiednie wrażenia, a w samej produkcji pojawi się „solidny system personalizacji”, który będzie czymś zupełnie nowym w samym uniwersum.
Twórcy pokazali jak wyglądają różne wersje jednej postaci:


W Diablo 4 „mroczne fantasy spotyka się z realizmem”, więc autorzy musieli zająć się odpowiednią kolorystyką – tak by materiały wyglądały i reagowały na światło w realistyczny sposób. Studio jednocześnie rozszerzyło system barwników, by gracze mogli w większy sposób dostosowywać postacie.
„Każda część zbroi może być barwiona, w tym hełm, napierśnik, rękawice, nogawice i buty. Możecie zafarbować każdy element inną paletą kolorów, jeśli chcecie, lub zastosować tę samą paletę do wszystkich.”
Tak to wygląda na przykładzie:
O projektowaniu bestii wypowiedział się Nick Chilano, zastępca dyrektora artystycznego ds. postaci, który potwierdził, że twórcy w tym wypadku muszą połączyć „wiele różnych aspektów”, by gracze czuli satysfakcję z zabicia wroga.
„Oznacza to, że potwór musi być wizualnie dopasowany do rozgrywki i mieć w sobie nutkę krwiożerczości i demoniczności. Monstra powinny wyglądać niepowtarzalnie, zawierać jakiś znajomy element wizualny w stylu Diablo nadający im szczegółowości, a jednocześnie spełniający potrzeby rozgrywki oraz ukazania artyzmu i demonicznych motywów serii.”
Poniżej możecie zobaczyć kilka oponentów, których znajdziecie w grze. Nick Chilano podkreśla, że deweloperzy musieli stworzyć odpowiednią technologię, by zrealizować „te niesamowite i szczerze mówiąc, niepokojące kreacje”.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Diablo IV.