Xbox Game Pass zachęca do grania i wydawania pieniędzy na pozycje. Microsoft przedstawia ciekawe dane
Microsoft coraz prężniej rozwija katalog Xbox Game Pass, a kolejni producenci chętnie dostarczają własne produkcje do usługi. Studia przychylniejszym okiem spoglądają na usługę Amerykanów, bowiem użytkownicy i tak wydają pieniądze na gry.
W marcu Microsoft udostępnił znakomite produkcje w Xbox Game Pass, tymczasem już na początku przyszłego miesiąca klienci zapoznają się z Outriders. To jednak nie koniec inwestycji korporacji, bowiem pojawiają się kolejne plotki o dostarczeniu do usługi katalogu Ubisoft+.
Gracze nie mogą narzekać na katalog Xbox Game Pass, ale okazuje się, że nawet producenci mogą liczyć na odpowiednie wyniki. Podczas rozmowy z dziennikarzem Forbesa Sarah Bond z Microsoftu podzieliła się kilkoma wartymi uwagi informacjami. Użytkownicy usługi spędzają 30% więcej czasu, grając w gry, sprawdzają 40% więcej gatunków i wydają nawet 20% więcej na produkty.
Wskazane dodatkowe wydatki znacząco odróżniają Xbox Game Pass od Netflixa:
„Kiedy subskrybujesz platformę, która umożliwia ci oglądanie filmów, jak Netflix, to jest to rodzaj końca cyklu monetyzacji. W grach jest odwrotnie: są przedmioty do kupienia w grze, są rozszerzenia, jest następna franczyza, którą można kupić, są inne gatunki do wypróbowania”.
Bond podkreśliła, że na świecie jest 200 mln graczy zainteresowanych kupieniem konsoli, natomiast 3 mld ludzi grających w gry. Game Pass jest poniekąd skierowany do tej grupy odbiorców, którzy nie zamierzają płacić za urządzenia, a pragną cieszyć się najlepszym doświadczeniem i kultowymi pozycjami. Przypomnijmy, że na początku roku Microsoft ogłosił, że Xbox Game Pass posiada ponad 18 milionów subskrybentów.