Sonic. Szybki jak błyskawica z pierwszą oceną w recenzji

Na premierę "Sonica. Szybkiego jak błyskawica" w polskich kinach poczekamy do 28 lutego. Wcześniej produkcję mogą oglądać Amerykanie - w Sieci już pojawiają się pierwsze recenzje.
Już teraz możemy przeczytać pierwszą recenzję filmu "Sonic. Szybki jak błyskawica" ("Sonic The Hedgehog"). Jej autor, pracujący dla serwisu Slant, docenia fakt, że główny bohater produkcji został przeprojektowany w całkiem umiejętny sposób (niebieski jeż nie przypomina już mutanta z pierwotnej wersji trailerów). Niestety ogólny wydźwięk recenzji jest negatywny - film ma być po prostu słaby.
"Sonic. Szybki jak błyskawica" wg redaktora Slant Magazine po prostu przynudza zbyt często powtarzanymi monologami w wykonaniu głównego bohatera. Kiepska jest też postać Robotnika, granego przez Jima Carrey'ego - aktor jest nieautentyczny w tej roli i po prostu przesadza z karykaturalną grą, grymasami i gestykulacją. Film, choć ładnie zrealizowany, jest pusty jak wydmuszka - fabularnie miałki. Końcowa ocena z tekstu Slant to 3,7/10.




W zasadzie można się było tego spodziewać, bo reżyserię "Sonica. Szybkiego jak błyskawica" powierzono autorowi praktycznie nie znanemu, który nie miał na koncie żadnego długiego metrażu. Wątpliwości mógł też budzić nie największy budżet - ok. 90 mln dolarów.
"Sonic. Szybki jak błyskawica" wbiegnie do polskich kin 28 lutego 2020 r.