Herezja na pełnym zwiastunie. Mroczny przedstawiciel horroru sakralnego

Pod koniec miesiąca do polskich kin zawędruje horror, który powinien zainteresować widzów sympatyzujących z tematyką sakralną. Główna bohaterka będzie musiała zmierzyć się z przerażającym złem mieszkającym w pewnym klasztorze.
„Herezja” to najnowsza produkcja Paula Heyeta, który jest określony jako „mistrz charakteryzacji i efektów specjalnych”. Mężczyzna pracował przy między innymi: „Zejście”, „Kobieta w czerni” i „Eden Lake”.
New Mutants ponownie opóźnione. Gambit wylądował w koszu




Produkcja jest przedstawicielem gatunku horroru sakralnego, więc widzowie mogą liczyć na demony – w tym wypadku stary klasztor jest siedliskiem zła.
„Młoda kobieta – Persefona (Hannah Arterton) zostaje fałszywie oskarżona o czary i skazana na śmierć. Przed egzekucją ratuje ją interwencja tajemniczej Matki Wielebnej. Samozwańcza przywódczyni religijna oferuje Persefonie pomoc. Warunkiem jest wstąpienie do zakonu i zamieszanie w murach odosobnionego klasztoru, gdzie pokutę za grzechy odbywa już niewielka grupa upadłych kobiet. Po przybyciu na miejsce dziewczyna nękana jest przerażającymi wizjami i wkrótce uświadamia sobie, że ponury klasztor – tak naprawdę – jest siedliskiem zła, które wykracza daleko poza ludzkie pojmowanie.”
Główną rolę w „Herezji” gra Hannah Arterton, znana z seriali – „Porzucony według Harlana Cobena” oraz „Safe”. Na ekranie partnerują jej: Clare Higgins („Hellraiser: Wysłannik piekieł”), Dilan Gwyn („Dracula: Historia nieznana”) i Michael Ironside („Pamięć absolutna”).
Co warto przeczytać?
- Trzy kinowe filmy Star Wars już z datami premier. Disney zdradza swoje plany
- Marvel Cinematic Universe 4 Faza. Daty premier filmów
- Iron Sky. Inwazja – recenzja filmu. Naziści w kosmosie po raz drugi
- Gra o Tron 8 – recenzja 4 odcinka. Cisza przed burzą