Dead or Alive 6 powodem afery na turnieju EVO. Poszło o szczucie cycem i dwuznaczne pozy
Dead or Alive 6 jeszcze nie wyszło, a już jest powodem niemałej afery. EVO Japan musiało przerwać transmisję z gry, gdy na scenie wpierw pozowały idolki, a chwilę później postanowiono zademonstrować możliwości swobodnej kamery w powtórkach.
Niektórzy mieli obawy, że Dead or Alive 6 stonuje swoją przesadną seksualizację wirtualnych bohaterek. Tak się nie stało — biusty nadal wesoło dyndają w trakcie walki, a design bohaterek spokojnie nadawałby się do jednej z kategorii na stronie z fikołkami.
Dead or Alive 6 dostanie drugie demo. Mai Shiranui w DLC
W trakcie odbywającego się turnieju EVO Japan, Dead or Alive 6 reklamowane było od samego początku przez dwie idolki gravure, których rolą jest nic innego jak wdzięczenie się do oglądających. W tym przypadku dwie panie wyjątkowo chętnie eksponowały dekolt, klepiąc się także po tyłku.
A co w samej grze? Ot, zabawy swobodną kamerką w powtórkach, co ostatecznie przelało czarę goryczy i doprowadziło do przerwania transmisji na żywo, którą oglądali zainteresowani.
Po zdjęciu transmisji, organizatorzy EVO Japan przeprosili na Twitterze, po czym... skasowali przeprosiny.