Najwięksi wydawcy nie chcą by dbano o archiwizację gier

Muzeum Sztuki i Cyfrowej Rozgrywki w Kalifornii dba o to, by gry nie zostały zapomniane i zniknęły w czeluściach historii archiwizując je, korzystając m.in. z emulatorów starych komputerów i konsol. Jakiś czas temu, ta organizacja non-profit wystąpiła o poszerzenie wyjątku, którym prawo autorskie ich objęło o gry online.

Archiwizacja gier wideo w każdej formie jest podstawową działalnością kalifornijskiego Muzeum Sztuki i Cyfrowej Rozgrywki. Pracownicy tej organizacji walczą o to, by gry nie zostały nigdy zapomniane i starają się zachować przynajmniej jedną sztukę każdej z produkcji, która w naszej historii pojawiła się na komputerach i konsolach.

Z tego powodu, obejmuje ich wyjątek prawa autorskiego, który pozwala im na archiwizowanie gier i korzystanie z emulatorów danego sprzętu, by umożliwić ludziom poznanie starych gier. Jedyny wyjątek - działalność nie może mieć charakteru komercyjnego.

Jakiś czas temu, Muzeum wystąpiło o poszerzenie wyjątku o gry sieciowe i opierające się na sieciowej infrastrukturze, by zachować je zanim przepadną na zawsze. Cel był prosty - zadbać by wiele gier, w tym sieciowych MMO mogło w pewnej formie powrócić do życia za pomocą emulowanych serwerów. Oczywiście - wszystko w charakterze niekomercyjnym.

Jednak najwięksi wydawcy za pomocą ESA wyrazili sprzeciw uznając, że upublicznienie kodu gier sieciowych byłoby złe, dodając, że odtworzenie sieciowej infrastruktury odciągnęłoby graczy od nowszych gier na rzecz starych. Zasugerowano także, że to prowadziłoby do komercjalizacji inicjatywy, co rozsierdziło pracowników Muzeum.

Kto podpisał się pod tym protestem? Między innymi Electronic Arts, Ubisoft i Nintendo. Ich protest i tłumaczenie będzie wzięte pod uwagę przez Urząd do Prawa Autorskiego, podobnie jak prośba i uzasadnienie ze strony Muzeum Sztuki i Cyfrowej Rozgrywki, które nie chce zrezygnować ze swojej walki o archiwizację gier wideo. Jaką decyzję podejmie urząd? Jeszcze nie wiemy, ale podejrzewam, że nie będzie to korzystna odpowiedź dla Muzeum.