JDM: Japanese Drift Master

JDM: Japanese Drift Master

7,0
3 oceny

Ocena wg platformy:

PC 7.0

Grałem, moja ocena:

Grałem na:

Grę ukończyłem w (godziny):

Pole nieobowiązkowe

Ocena zapisana

Zmień
Producent:
Gaming Factory
Wersja językowa:
Częściowe wsparcie języka polskiego Napisy
Gatunek:
Wyścigi
Premiery
Świat:
21.05.2025
Europa:
21.05.2025
Producent:
Gaming Factory
Wersja językowa:
Częściowe wsparcie języka polskiego Napisy
Gatunek:
Wyścigi
Premiery
Świat:
21.05.2025
Europa:
21.05.2025

Recenzja redakcji

JDM
Maciej Zabłocki

Maciej Zabłocki

6.5
JDM: Japanese Drift Master - recenzja gry. Suniemy bokiem wąskimi, japońskimi uliczkami
PC

JDM: Japanese Drift Master - opis gry

JDM: Japanese Drift Master to gra wyścigowa z otwartym światem wyprodukowana i wydana przez studio Gaming Factory. Tytuł ukazał się na PC. 

Rozgrywka - JDM: Japanese Drift Master

Dalsza część tekstu pod wideo

Fabuła rusza pełną parą, gdy Touma (Tomasz po polsku) – nasz banita z Europy – zderza się z lokalnym półświatkiem. Przerywniki w stylu manga przedstawiają jego niełatwą drogę. Długi u kuzyna, nocleg w pachnącym ramenem hostelu i pierwszy poważny dylemat moralny ‒ przyjąć propozycję rywala, Scorpiona, czy pozostać lojalnym wobec nowych znajomych.

Pierwsze kilometry w Guntamie zaczynają się od szkoły driftu – zamkniętego poligonu na obrzeżach miasta, gdzie instruktorzy stopniowo odpinają kolejne stabilizatory: od podstawowego zrozumienia podstaw poślizgów po widowiskowe manji przez całe hangary portowe. Szkoła jest opcjonalna, ale projekt gry zachęca, by do niej wracać. Każda ukończona lekcja odblokowuje zniżki na części i zaufanie mechaników, a to realnie przekłada się na niższe koszty późniejszego tuningu.

Sama Guntama to kompilacja japońskich pocztówek. Neonowy downtown wzorowany na Shibuyi, kręgosłup starych górskich dróg przypominających Usui Pass i szerokie nadmorskie autostrady idealne do no hesi. Miasto żyje według cyklu dobowego. Rano zjeżdżamy między kei-cary, nocą mijasz konwoje bosozoku. Poza głównymi dzielnicami odkryjesz świątynię w bambusowym lesie, zapomniany poligon lotniczy (idealny do dragów) i industrialną strefę, w której pochylona blacha dźwięczy przy każdym uderzeniu o barierkę.

Wydarzenia podzielono na drift, grip i drag, ale deweloperzy dorzucili misje fabularne – od dostaw sushi na czas, przez nocne pościgi z Yaku­-wannabe, po pokazowe przejazdy dla influencerów. Ciekawie wypadają wyzwania mieszane. Musisz dojechać na metę, najlepiej na pierwszym miejscu, ale bonus punktowy zgarniesz tylko za stylowe przeciągnięcie auta bokiem przed tłumem.

Grać możemy w dwóch trybach: bardziej realistycznym simcade i bardziej zręcznościowym arcade, który korzysta z tego samego rdzenia fizyki, ale na wierzchu nakłada trzy warstwy asysty: elektroniczne kontrowanie kierownicy, zwalniający podprogowy ABS i miękki limiter momentu przy zbyt wysokim kącie wychylenia.

W grze znajdziemy 27 w pełni licencjonowanych pojazdów oraz kilka wariantów "fikcyjnych", w których zmieniono jedynie znaki towarowe.

Wideo - JDM: Japanese Drift Master

Komentarze (0)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper