RIME

BLOG
243V
RIME
sprinter313 | 04.03.2018, 10:26
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Mały indyk bez możliwości walki z "specyficzną" grafiką czy da się w to grać? Powiem wam, że uważałem że się nie da. A JEDNAK DA I JEST NAPRAWDĘ FAJNIE.

Moim kolejnym tytułem na tapecie jest gra Rime, raczej stronie od tego typu gier, bo mnie zwyczajnie nudzą i nie widzę w nich sensu. Podszedłem do tego tak, że pogram godzinkę max dwie i nawet nie wspomną o tym na blogu bo nie będzie o czym. Pierwsze co mnie rzuciło na kolana i to dosłownie, to muzyka. Jest po prostu genialna pierwsze 10 minut słuchałem jej w menu bez grania, bo tak mi się podoba. Po włączeniu gry nie mamy nic, ani mapy, ani ekwipunku, ani celu po prostu nic. Nie wiemy co mamy do zrobienia i czemu jesteśmy na wyspie. Widzimy różne budowle, ruszam w poszukiwaniu ciekawostek tego świata, po chwili znalazłem 3 znajdźki (muszlę z której wydobywa się muzyka kilka tych muszli stworzy nam melodię, zabawkę w kształcie lisa oraz kawałek medaliku albo czegoś). Dotarłem do pewnego placu na jego środku jest statuetka dużego lisa i wkoło niego 4 małe. Wtedy zobaczymy 4 słupy światła , przy każdym słupie znajdziemy jedną statuetkę. Z jedną będzie mały problem, ponieważ broni go świnka, wystarczy podejść do pobliskiego drzewa zerwać owoc z niego i podejść do świnki, która blokuje nam przejście. Po aktywacji 4 kamieni duży posąg zamieni się w żywego lisa, za którym będziemy musieli podążać. Kolejna zagadka musimy uruchomić platformę, statuetka aktywacyjna jest po prawej stronie. Następnie musimy aktywować 3 kamienie w krótkim czasie, dwa są na wprost bramy a trzeci jest po lewej stronie, wystarczy stanąć między tym z lewej a tymi dwoma i już.  Nasz lisek biegnie dalej wchodzimy na duży plac po prawej mamy jakby pół bramy, na środku miejsce do sterowania i po lewej 4 pochodnie. Podchodzimy do środka i musimy tak ustawić drugie pół bramy, aby stanowiła całość z tą już ustawioną. Po przejściu dalej skaczemy w dół, nasze ruchome pudełko musimy ustawić po prawej stronie drugiego filara i wspiąć się po nim.

Co jakiś czas w zasięgu naszego wzroku pojawia się postać w pelerynie, ale na razie nie mam pojęcia po co ona nam, czy to wróg czy przyjaciel zobaczymy w dalszej  naszej przygodzie w rytm przepięknej muzyki. Okazuje się, iż Pan pelerynka oraz lisek to kumple i jedyna ich funkcja po za tym, że liska można głaskać to wskazywanie nam drogi w grze, poprowadzę mnie tam gdzie mam iść.

Wracając do naszej przygodę następna zagadka to wieża, która musi "urosnąć" musimy iść w lewy górny róg uaktywnić moc i wtedy szybciutko z powrotem no i możemy iść na górę. Po umieszczeniu jednego klucza idziemy w złote wrota i musimy użyć świnki, aby zniszczyła nam pędy kolczastych patyków. Kolejna zagadka polega na umieszczeniu 2 kul w odpowiednim miejscu. Jest to środek i lewy górny róg i złoto z bramy zmienia się w drugi klucz. Teraz czas na stanowiska do patrzenia :). Kostkę stawiamy na wyznaczonym miejscu (chyba jest podobizna czaszki) i już w następnym takim najpierw umieszczamy kostkę na dole drzwi z których przyszliśmy i wtedy z  połową złotej ramki (zabieramy ją z drzwi) ruszamy na drugą stronę ustawiamy w wyznaczonym miejscu z czaszką i gotowe. Docieramy do dużego "wodociągu", który nie działa. Idziemy na lewo, droga ulega zniszczeniu. Mamy tam miejsce gdzie musimy uaktywnić 4 punkty jednocześnie, normalnie jest to niemożliwe, ale musimy uruchomić windę naszą mocą i skoczyć w przeciwną stronę niż drzwi, znajdziemy tam kulą na kostce, która bez problemu zasili nasze 4 punkty. Czas na numer z kulą, możemy sobie ją pchać co pozwoli nam sterować czasem. Wow jacy my potężni :), musimy ustawić noc w takim momencie, aby cień posągu pokrył się z malowidłem, gdy to zrobimy wbiegamy na drugi kamień i ustawiamy nasz cień na drugim malowidle i pierwszy rozdział ukończony.

Płyniemy sobie naszym statkiem, i niestety, ale wiatr porywa naszą peleryną i musimy ją gonić, jak przedtem liska. Po zdobyciu pelerynki, nasz przyjaciel lisek powraca, by dalej wskazywać nam drogę. W następnej zagadce powtarzamy numer z kulą. No i zaczyna się akcja, wylatuje potwór, który kradnie naszą kulę czasu i zabiera ją do gniazda. Ruszam w pościg niczym super bohater, niestety zapomniałem, iż jestem bezbronny i musiałem brać szybko nogi za pas. No jesteśmy ścigani przez stwora, jedyną naszą obroną jest chowanie się w miejscach zadaszonych. Musimy zdobyć klucz i szybko iść do krypty najbardziej po prawej stronie, cały czas poruszając się między pomieszczeniami. Ok docieramy do naszego małego planetarium, kula musi być ustawiona pod znacznik, a my pędem pod platformę zanim wjedzie do góry. Teraz niczym bob budowniczy musimy uruchomić naszą maszynę do produkcji burzy, aby ubić ptaszka. Generalnie uaktywnienie maszyny polega na wyciągnięciu dwóch kostek umieszczonych po przeciwnych miejscach w maszynie, wtedy uruchomiamy naszą burzą zyskujemy trochę cienia, a on chroni nasz przed ptaszkiem. Następnie idziemy do budynku gdzie jest posąg ptaszka, wychodzimy przed ocen i płyniemy cały czas prosto, aż do katakumb, gdzie znajdziemy pierwszy klucz, pamiętajcie o wpływaniu w bańki z tlenem, bo tylko pod wodą jesteśmy bezpieczni, na powierzchni atakuje nas ptaszek. Ok potem po wypłynięciu z lokacji pierwszego klucza skręcamy w prawo i płyniemy cały czas prosto, po drodze po naszej prawej miniemy wejście główne gdzie musimy umieścić dwa klucze. W następnej zagadce musimy ustawić tak cień, aby pokrył 3 punkty na raz. Wtedy rozpoczynamy patent z burzą po raz drugi i trzeci. Ptak zostaje zniszczony, a miejscowa ludność, która jest dość dziwna i raczej nas unika chyba się cieszy. Odstawiamy kulę na miejsce i mamy koniec rozdziału drugiego.

Rozdział trzeci całkowicie zmienia nam się otoczenie, w troszeczkę bardziej mroczną i złowrogą krainę. Nie patrząc na to ruszyłem niczym błyskawica naprzód i mocno się zdziwiłem, gdy biegnąc cały czas do przodu krajobraz był ciągle taki sam i  wtedy do mnie dotarło biegam w kółko, przypominało to sztukę iluzji (bądź genjutsu z naruto). Po chwili biegnąc prosto zatrzymałem się i cofnąłem do pomieszczenia obok i to już nie było to pomieszczenie co przed chwilą udało się pokonać labirynt. Trzeba pamiętać, aby na początku etapu nie przeć tylko do przodu czasem warto zawrócić. Potem na szczęście odnajduje nas lisek albo my jego i już jest z górki. W tym etapie jest również ludność z poprzedniego etapu, ale teraz jest jakaś taka złowroga. Blokują nam przejścia, a jak się do nich zbliżamy wysysają z nas chyba energię życiową i nas gonią. Gdy natrafimy na złomowisko będą tam nogi z kulą tak jakby pół robota musimy podejść do tego z kulką mocy, aby je przesunąć i iść dalej. Następnie za pomocą tej samej sztuczki ożywiamy robota i przejmuje on role liska czyli biegniemy za nim.

Jak na razie Pan w pelerynie się nie pokazał może się obraził kto wie. Na koniec wpisu chciałbym zwrócić uwagę na to jak w piękny, czytelny i subtelny sposób można przekazywać graczowi instrukcje za pomocą wszelkiego rodzaju znajdziek oraz rycin. I tu się zatrzymajmy się na rycinach, podobnie jak muzyka urzekły mnie, nie ma tu tekstu, a tylko obraz a objaśnia nam wszystko i to w piękny sposób. Jest to o wiele lepsze niż normalna "książka z zadaniami". I ostatnie słowo od księdza prowadzącego odnośnie szaty graficznej na początku miałem mieszane uczucia co do niej, ale po paru godzinach uwielbiam tę grę po całości bez minusów.

 

 

Oceń bloga:
0

Komentarze (0)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper