Kolekcjonerem chciałbym być #45

BLOG
84V
user-69264 main blog image
Duckingman | Dzisiaj, 12:25
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Ostatnio mało grałem na Vicie bo przykuł mnie do ekranu najpierw Alan Wake 2, potem Stray by rok zakończyć poznaniem fabuły Clair Obscur: Expedition 33. Nie próżnowałem jednak z zakupami ponieważ trafiło mi się wiele okazji na tanią rozbudowę kolekcji. Z tego powodu uzbierało się już sporo tytułów na kupce moich nowych trofeów i postanowiłem wam je przedstawić bo jednocześnie obrazują jaka zapaść obecnie panuje na rynku gier na Vitę.

 

Pisałem już w 43 części mojego cyklu, że rynek gier na Vitę się w Polsce załamał w tym roku. Biorąc jednak pod uwagę, że również na Vinted oraz europejskim Ebay nastąpiło bardzo mocne tąpnięcie cen w ostatnim półroczu jest to raczej problem który objął swym zasięgiem co najmniej Europę (nie obserwuję innych rynków więc nie wiem jak tam jest). Oczywiście są pojedyńcze tytuły które trzymają wysoką cenę. Np. kompletne wydanie angielskie Sillent Hill: Book of Memories obecnie znika od razu gdy pojawi się w cenie nawet 450 zł, a wydania z innych rynków bez większych problemu znajdują nabywców za 300 zł. SH to jednak potężna marka i jest wielu graczy którzy zbierają po prostu wszystkie gry z tej serii, a BoM został wydany wyłącznie na Vicie. Stąd nadal wysoka wartość tej gry. Jest za to masa bardzo rzadkich tytułów (np. Mary Skelter: Nightmares) które mają problem, że sprzedażą nawet gdy cena spada do 300-400 zł choć wydania są w oryginalnej folii i z angielską okładką. Pewnie można się łudzić, że kiedyś ten trend ponownie odbije w drugą stronę jak miało to miejsce w pandemii covidowej, ale ja raczej spodziewam się pogłębienia tej zapaści w kolejnych latach. Mi coraz częściej udaje się kupować gry w cenie którą założyłem sobie na samym początku zabawy w kolekcjonowanie gier siedem lat temu czyli do 65 zł. Dla mnie to szok. Prawie wszystkie poniższe tytułu właśnie w takiej cenie kupiłem.

 

191. Rayman Legends + Rayman Origins

Kupiona na OLX za 45 zł. Okładka niemiecka, ale z oznaczeniem PEGI więc zapewne pochodząca z rynku austriackiego. Brakuje niestety również drukowanej instrukcji. W tej cenie warto było jednak ją kupić by choć na okres przejściowy trafiła na półkę. Kiedyś pewnie wymienię ją na kompletne angielskie wydanie. Aktualnie jednak takie wydanie trzyma cenę w okolicach 200 zł więc na razie nie widzę sensu jego kupna w tej cenie biorąc pod uwagę bardzo duży nakład tej gry (jak na Vitę) i ilość egzemplarzy na rynku. W oba tytuły przepaliłem już na Vicie pewnie dziesiątki godzin. Kupno tego wydania sprawiło, że ponownie spędziłem z Raymanem kilka kolejnych godzinek. Dla mnie Legends to gra 10/10. Must have posiadaczy Vity. Zwłaszcza, że wydanie na Vitę dostało kilka ekskluzywnych mechanik które dla mnie sprawiają, że w tytuł ten gra się dużo przyjemniej niż na konsolach stacjonarnych (mam też wydanie tej gry na PS4). Origins to już trochę słabszy tytuł który jest chyba zwykłym portem z dużych konsol bez żadnych ekskluzywnych bonusów. W dodatku nie otrzymał polskiej lokalizacji w przeciwieństwie do Legends. Nadal to jednak wyśmienita gra. Po prostu nie dorównuje swojej kontynuacji. Dla mnie to tytuł warty oceny 8/10.

 

192. Sonic All-Stars Racing Transformed

Kupiona na OLX za 60 zł. Kompletne anglojęzyczne wydanie w edycji limitowanej z dodatkowym bonusowym DLC które o dziwo nie było wykorzystane więc mogłem z niego skorzystać (m.in. dwie dodatkowe trasy) w idealnym stanie. Polowałem na to wydanie ze względu na okładkę która w limitowanym wydaniu jest pokryta farbą mieniącą się w świetle (taki pseudo metaliczny kolor). Super to wygląda. W grę na razie pograłem tylko trochę, ale już teraz mogę powiedzieć, że jest to zdecydowanie najlepszy karts wydany w pudełku na Vitę ponieważ mam już wszystkie. Dobrze się przy niej bawię, ale czy mnie zatrzyma przy sobie na dłużej na razie nie jestem wstanie powiedzieć. Zdecydowanie grałem już w lepsze kartsy. Na pewno warto dać jej szansę.

 

193. BlazBlue: Chrono Phantasma Extend

Kupiona w sklepie z używanymi grami za 40 zł. Kompletne anglojęzyczne wydanie w bardzo dobrym stanie. Ograłem na Vicie poprzednią odsłonę i bardzo mi się podobała tamta bijatyka. Dla mnie Arc System Works to mistrzowie w tym gatunku gier. Ten tytuł też na pewno niedługo sprawdzę gdy już znudzi mi się ponowne ogrywanie Raymana oraz sonicowe kartsy.

 

194. One Piece: Pirate Warriors 3

Kupione na Allegro za 65 zł. Kompletne anglojęzyczne wydanie w bardzo dobrym stanie. Nie jestem fanem gier musou. Parę razy podchodziłem i po godzince, dwóch mi się nudziło. Na zachodzie ukazała się na Vitę w pudełku tylko trzecia część serii One Piece: Pirate Warriors co dla mnie jest dosyć zaskakujące biorąc pod uwagę, że w Japonii wpierw ukazała się część 2 w wydaniu pudełkowym. Z drugiej strony zachód ominęło pudełkowe wydania masy gier musou od Omega Force i mam plan by kiedyś je wszystko sobie sprowadzić z Japonii bo to jest, przynajmniej dla mnie, bardzo ciekawa część historii Vity. Wracając do serii One Piece: Pirate Warriors to dziwi mnie również, że nawet w Japonii nie ukazała się część pierwsza skoro miała premierę w marcu 2012. Jeśli natomiast chodzi o samą część 3 to pewnie kiedyś ją sobie sprawdzę, ale może dopiero gdy wpadnie mi do kolekcji część 2 by je obie porównać.

 

195. NAtURAL DOCtRINE

Kupiona w sklepie z używanymi grami za 60 zł. Kompletne anglojęzyczne wydanie w bardzo dobrym stanie. Nigdy wcześniej o tej grze nie słyszałem zanim nie zacząłem zbierać gry na Vitę choć ukazała się również na PS3 i PS4. To jest jRPG czyli gatunek który może przypaść mi do gustu więc z pewnością kiedyś ją sprawdzę, ale na kupce jRPG mam obecnie tak dużo ciekawszych dla mnie tytułów, że pewnie poczeka na swoją kolej dosyć długo. Nie mam też pojęcia jaki był nakład tej gry na Vitę ale chyba wydawca musiał mocno przestrzelić z ilością ponieważ do dziś nie ma problemu by znaleźć tą grę w folii w cenie porównywalnej do tej z dnia premiery.

 

196. Stranger of Sword City

Kupiona w sklepie z używanymi grami za 100 zł. Kompletne anglojęzyczne wydanie które zawiera dwie wersje okładki w bardzo dobrym stanie. Gra z gatunku Dungeon Crawler za którym nie przepadam. Graficznie jednakże mi się bardzo podoba więc chciałbym grze dać szansę. Pewnie szybciej niż później bo albo w grze wsiąknę, albo się po godzince zniechęcę i poleci na resztę swych dni na półkę. Zobaczymy.

 

197. Code: Realize Wintertide Miracles

Kupiona w sklepie z grami za 145 zł. Nówka. W pewnym internetowym sklepie z grami (nie chcą robić reklamy) tytuł ten wisiał sobie wiele lat za prawie 250 zł. Co jakiś czas tam zaglądałem by zobaczyć czy może zeszli z ceny bo chcą się w końcu pozbyć tego ostatniego rodzynka na PS Vita w swoim asortymencie. W końcu nadszedł dzień w którym widać coś pękło w właścicielu i przecenił tytuł na 145 zł, a ja od razu odklikałem zakup. Trafia na półkę i na pewno nie będę go otwierał dopóki nie ogram Code: Realize Guardian of Rebirth bo jeśli pierwsza część mi się nie spodoba to nie będę otwierał kontynuacji.

 

198. Rewrite

Kupione na Allegro za 80 zł. Nówka. Normalnie nigdy bym się tym nie zainteresował, ale zauważyłem, że na folii jest pasek z napisem PlayStation. Nigdy nie miałem w rękach japońskiego wydania gry w folii więc mnie to zainteresowało. Rzeczywiście foliowanie gier na Vitę w Japonii było inne niż gier produkowanych na inne rynki. Zresztą te foliowane na rynek amerykański też mają inną folię niż te foliowane na rynek europejski. Mam też zafoliowaną grę z rynku koreańskiego i ona jest zafoliowana identycznie jak gry europejskie. Co ciekawe nie ma znaczenia wydawca gry. Wszystkie gry jakie mam zafoliowane z danych rynków są foliowane identycznie tak jakby za produkcję gier na dany rynek odpowiadała jedna fabryka. W wydaniu japońskim niemal na samym dole pudełka mamy pasek z napisem PlayStation ułatwiający zerwanie folii. W wydaniach europejskich oraz koreańskim taki pasek również jest obecny, ale nie ma żadnego napisu na nim. Z kolei na grze z rynku amerykańskiego nie ma w ogóle takiego paska. Wiem, że brzmię teraz jak kompletny wariat, ale dla mnie takie odkryte smaczki są najciekawsze w kolekcjonowaniu gier. Gra trafia na półkę i raczej nigdy nie zostanie przeze mnie rozpakowana bo w jej przypadku to właśnie folia jest dla mnie jej jedynym atutem dla której ją kupiłem.

Oceń bloga:
13

Komentarze (10)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper