Kolekcjonerem chciałbym być #44

Hiszpania w czasie gdy PS Vita była sprzedawana w Europie stała się największym rynkiem gier na tą kieszokonsolkę. Z niewiadomych dla mnie przyczyn jest to jedyny kraj Europejski gdzie Vita odniosła sukces na miarę oczekiwań Sony (a przynajmniej tym jednym rynkiem się swego czasu chwalili) i to widać. Przełożyło się to na sprzedaż gier pudełkowych dzięki czemu dzisiaj można tam upolować prawdziwe rarytasy często w dużo niższej cenie niż w innych rejonach Europy. W końcu miałem okazję z tego skorzystać i niniejszy wpis jest właśnie prezentacją upolowania tytułów w bardzo okazyjnej cenie.
Co ciekawe przeglądając ceny gier na Vitę na Hiszpańskim rynku niektóre tytuły które w Polsce można kupić do 100 zł w Hiszpanii są sprzedawana w dwa razy wyższej cenie. Takie zaskoczenie miałem np. przy Ninja Gaiden Sigma 2 Plus. Nie mam pojęcia z czego wynika ta sytuacja. Nie kupowałem też gier które kosztowały ponad 23,50 euro żeby trzymać się zasady 100 zł za używany tytuł. Przez to z paru okazji zrezygnowałem, ale życie mnie już nauczyło, że okazje za 150-200 zł w końcu trafiają się nawet w Polsce jeśli tylko regularnie śledzi się oferty na OLX czy Allegro. To nie są wszystkie tytuły jakie udało mi się pozyskać do kolekcji w czasie wakacji, ale w tym wpisie postanowiłem się przede wszystkim skupić właśnie na hiszpańskich zakupach ponieważ jest się czym pochwalić, a ponad połowę z nich już ograłem więc mogę coś więcej o nich napisać.
184. Sword Art Online: Hollow Realization
185. Sword Art Online: Lost Song
Pierwsza kupiona za równowartość 90 zł. Druga za 95 zł. Dodatkowo w przypadku HR dorwałem pełen komplet włącznie z plakatem przez co jestem podwójnie szczęśliwy z tego zakupy. W LS powinna być co prawda tylko kartka z kodem do rejestracji na stronie Bandai Namco, ale niestety nawet tego nie ma. W tej jednak cenie żal było nie wziąć. Na razie trafiają na półkę bo marzy mi się zdobycie azjatyckiego wydania pierwszej części vitowej trylogii SAO która była po angielsku. Rzadko się pojawia w Europie, ale liczę, że w końcu się trafi i wtedy będę mógł po kolei ogrywać tą trylogię.
186. The Amazing Spider-Man
Zakup za równowartość 90 zł. Pełen komplet. Minusem hiszpańsko-włoska okładka, ale dla mnie i tak takie wydanie jest cenniejsze niż amerykańskie bo wolę wydania z naszego regionu niż pochodzące zza oceanu mityczne 3xA ze względu na kwestię zapisów rozgrywki oraz DLC których nie można przenosić między wydaniami gier z różnych regionów. Słyszałem sporo dobrego o tym porcie i już zacząłem go ogrywać, ale na razie jestem dopiero po pierwszym rozdziale więc na razie za wcześnie by wystawiać jej jakąkolwiek ocenę. Jedynie napiszę, że ku mojemu zaskoczeniu gra, przynajmniej w tym pierwszym rozdziela, działała płynnie pomimo tego jak dużo dzieje się na ekranie podczas lotu Spidermana na swojej sieci między budynkami miasta.
187. Ben 10: Galactic Racing
Zakup za równowartość 60 zł. Najgorsze karty w jakie grałem w życiu, a grałem w wiele. Nic więcej pisać mi się nie chce. Jedyny plus tego tytułu, że w przeciwieństwie od ModNation Racers Road Trip, że wszystko szybko się wczytuje. Tylko co z tego skoro całość kuleje pod każdym względem. No dobra jeszcze jeden plus znalazłem. Głosy komentatorów są udźwiękowione co mnie zaskoczyło pozytywnie. Ale to tyle. Po kilku wyścigach wyłączyłem i już nigdy do tej gry nie wrócę. Ocena ode mnie 3/10 bo gdybym miał wybierać wolałbym męczyć się z ModNation Racers Road Trip, a go oceniłem na 4/10.
188. Tadeo Jones Y El Manuscrito Perdido
Zakup za równowartość 65 zł. Najbardziej się cieszę właśnie z pozyskania tego tytułu bo obok pierwszej części o tytule Tadeo Jones jest to gra na wyłączność dla Vity która ukazała się wyłącznie w Hiszpanii (ale w grze jest obok hiszpańskiej również anglojęzyczna wersja). Pierwszej części dałem ocenę 6/10 bo była to prosta gierka skierowana moim zdaniem głównie do młodszych dzieci z niskim poziomem trudności i bez większego polotu. Część druga to już zupełnie inna gra pod względem swojego poziomu trudności. Tutaj ginie się co chwilę, a zebranie wszystkich monet i ukrytych znajdziek to już zadanie dla bardzo zawziętych fanów platformówek. Są też animowane przerywniki z angielskim dubbingiem co mnie bardzo miło zaskoczyło biorąc pod uwagę, że ta gra nawet w PS Store była dostępna tylko dla osób z Hiszpanii. Nie wszystkie poziomy się twórcą udały choć widać, że starali się urozmaicać gameplay. Czasem te skoki w bok są bardzo mocno oderwane od reszty (np. poziom gdzie ścigamy się zabawkowym elektrycznym samochodzikiem na torze, lub, dla mnie najtrudniejsze w całej grze, dwa poziomy z batyskafem). Zdarzają się również zagadki logiczne co jest miłą odskocznią choć większość z nich się kilkukrotnie później powtarza i w pewnym momencie rozwiązujemy je bez zastanowienia. Moim zdaniem gra jest zdecydowanie udana. Nie jest to tytuł dla którego warto kupować Vitę. Nie jest to nawet tytuł na którego warto jakoś szczególnie polować. Jest to jednak na pewno tytuł przyjemny do ogrania. Co jakiś czas wracam sobie do Raymana i druga część Tadeo Jonesa to zdecydowanie nie jest ten poziom, ale Rayman Legends to gra wybitna (ode mnie otrzymała ocenę 10/10). Tutaj natomiast mamy do czynienia z tylko i aż przyjemnym platformerem. Ode mnie tytuł ten otrzymuje ocenę 7/10.
189. WRC 5
Zakup za równowartość 45 zł. Ta gra jest słaba. Bardzo słaba. To pierwsze WRC tworzone przez studio KT Racing Games po przejęciu serii od studia Milestone i to widać. Ponoć wersja na duże konsole i PC wypadła nieźle, ale port na Vitę jest kiepski. Graficznie wygląda jak gra sprzed 10 lat pamiętająca czasy PSP. Udźwiękowienie jest i to tyle można o nim powiedzieć. Nawoływania pilota brzmią jakby jakiś angielski flegmatyk je wypowiadał. Do tego model jazdy woła o pomstę do nieba. Lekko skręcasz, a auto kręci piruety na drodze. Nie polecam. WRC 3 było o niebo lepsze, a i tak nie było wybitne. Powiem szczerze, że nie wiem jakiej oceny warta jest ta gra. Nie doczekała się żadnej łatki więc nic nie trzeba dodatkowego pobierać, a błędów nie uświadczyłem. Menu jest schludne i przejrzyste. Niech zatem to będzie 3/10 na zachętę choć dzisiaj już wiemy, że nikt nie skorzysta bo "piątka" to ostatnia odsłona serii WRC na PS Vita.
190. WRC: FIA World Rally Championship 4
Zakup za równowartość 60 zł. W kontrze do WRC5 stoi WRC4. To ostatnia gra z tej serii od studia Milestone i to, tak samo jak w poprzednim wpisie, widać tyle, że odwrotnie. Na WRC3 trochę narzekałem. Na WRC4 narzekać nie będę. To jest naprawdę bardzo udana rajdówka. Biorąc pod uwagę, że ograłem już wszystkie rajdowe odsłony gier jakie trafiły na Vitę mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że to najlepsza z nich jeśli myślimy o czterokołowcach. Gry z serii MotoGP dostępne na Vicie postawiłbym wyżej, ale jeśli ktoś woli samochody zamiast motorów to WRC4 będzie najlepszą propozycją. Graficznie gra wygląda przyzwoicie na miarę gier z 2013. Jedynie jakiś taki ziarnisty filtr trochę kłuje po oczach, ale nie na tyle by męczyło to wzrok. Udxwiękowienie jest w porządku (choć odgłosy silników mogłyby być lepsze i przede wszystkim zróżnicowane), a głos pilota świetny. Oddaje dramaturgię pokonywanej trasy i tego co czeka nas za chwilę. Do tego poziomy trudności sprawiają, że w grze bez problemu odnajdzie się od razu każdy. Długo zastanawiałem się na jaką ocenę zasługuje ta gra ponieważ zawsze mam problem z ocenianiem gier starających oddać realizm gier wyścigowych czy sportowych. WRC4 w bibliotece Vity to najlepsza rajdówka na czterech kołach na PS Vita i na tle pozostałych jawi się jako pozycja wybitna. Jednakże, na rynku gier wcześniej i później były gry dużo lepsze i bardziej zapadające w pamięci. Nie jest to zatem gra 9/10 bo takie oceny ode mnie otrzymują gry w które po prostu fani danego gatunku powinni zagrać. WRC4 się niemal o tą ocenę u mnie otarł ale jednak są mankamenty które mi przeszkadzały (ziarnistość i dźwięki silnika). Zatem wystawię tej grze ocenę 8/10 choć zdecydowanie jest to tytuł do którego będę regularnie wracał co jakiś czas. Długo szukałem mojej ulubionej gry rajdowej na Vicie do której chętnie bym powracał i w końcu ją znalazłem co sprawiło mi niesamowitą radość.