Z-wieńczysław nieszczególny - Etrian Odyssey: Nexus

BLOG RECENZJA GRY
173V
user-54005 main blog image
Rankin | 18.08, 08:26
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Między Etrianem 4 a 5 minęło ładne kilka lat. Między 5 a 6 minęło znacznie więcej – i mija nadal, bo jedyne co fatlusega zrobiło dla serii to tanie upscale remastery pierwszych trzech gier… I Etrian Odyssey: Nexus, wypchnięty zresztą bardzo szybko po piątce.

Nexus był oficjalnym znakiem od twórców, że na razie mają dość serii, przynajmniej w formie targetowanej na konsolkę (3)DS, czyli przede wszystkim z rysikowaniem map na dolnym ekranie. Żeby tę rozłąkę osłodzić nieco, powstała gra – kompilacja, powiedzmy takie „best of Etrian”. W EON wklejono bardzo dużo klas wziętych bezpośrednio z wszystkich poprzednich gier, a także bardzo dużo labiryntów, również wziętych z poprzednich gier. Jaki jest efekt? Gra na dobre 100+ godzin, 14 głównych lokacji – ekwialentów ”stratum” z poprzednich gier (które miały ich 5-6), tona jednopiętrowych lokacji pobocznych, 19 klas. Czyli contentu dużo i teoretycznie sprawdzonego… ale czy na pewno? Fajnie się składa party z takim mrowiem dostępnych opcji, tutorialowy labiryncik schodzi szybko, pora wejść na pierwszy pełnoprawny loch, wzięty z czwórki – dla mnie, fana EO4, ekstra sprawa – nawet okazuje się, że lochy nie są wzięte 1:1 (chwała bogu). Cud, miód, tyle że…

...szybko okazuje się, że w dziedzinie balansu EON robi dokładnie to samo, co EO5 – czyli kupuj cheat DLC. Nie kupujesz? To grinduj, grinduj, grinduj, grinduj, jeszcze więcej grinduj, i może kupisz za to jedną (1) broń w sklepie. A teraz kolejne 4 i pancerze do tego, i kolejne 10+ materiałów na upgrade broni - have fun. Tym razem twórcy wycwanili się w jednej kwestii – w EO5 przez ten wieczny grind postacie szybko nabijały za dużo leveli; w EON expa jest dużo mniej, przez co owszem postacie nie są przelevelowane – są po prostu słabe. Co gorsza, gra ma oficjalnie 130 poziomów doświadczenia (vs 70 w jedynce i 100 w następnych), ale nie wiąże się to z jakimś boostem mocy, staty są na zbliżonym poziomie. Więcej punktów na skille i tyle, chociaż tak średnio jest na co je wydawać poza jakimiś ultra gęstymi gimmick buildami. Porażający jest kontrast z Untold czy EO4 gdzie levele leciały sprawnie, a dropy były warte realne pieniądze.

Do tego dochodzi szereg frustrujących i niezrozumiałych decyzji – na przykład z EO5 zostały wzięte tylko dwie klasy (pugilist i harbinger), i jeszcze nie mają one swoich specjalizacji; ich drzewka umiejętności zostały na sztywno wzięte z jednej z nich z minimalną ilością „dodatków” z drugiej; za to jest Farmer, najgorsza klasa z EO3 - cholera wie po co i na co. W serii Etrian było tyle fajnych klass summonowych (wildling, rover, necromancer, dragoon, yggdroid…) i do EON nie trafiła żadna z nich. Z tego pewnie względu EON wywala autentycznie fajną innowację EO5 – spawny (klony ninja i klony hero) nie mają już dedykowanego rządka i z powrotem zapychają sloty w party. Regres. No i dość szybko wychodzi na jaw, że w miejscach gdzie EON nie kopiuje bezpośrednio poprzedniej gry (czyli shrine’y), poziomy są wszystkie nudne, na jedno kopyto.

Wizualnie jest OK, assety lochów ze starych gier zostały podbite do standardu EO5 – sensowny draw distance, modele 3D na wszystko, FOE widoczni na polu gry, klasy wszystkie podstawowe obsługują wprowadzony w „piątce” system kolorowania i wyboru głosu (tym śmieszniejsze że EO1/2/3HD nie ma nic z tych rzeczy), aczkolwiek od razu wybija się lenistwo / chciwość fatlusa bo portrety sprzedawane w DLC już tego kolorowania nie mają (poza tymi z piątki). Głosy są japońskie, pewnie też dla zaoszczędzenia kasy, ale nie byłem fanem większości głosów z EO5 więc może to i lepiej. Yuzo Koshiro, jak to on, ponownie odwalił kawał prześwietnej roboty, dając nowoczesne aranżacje utworom, które pierwotnie były tylko fm synth.

Oceń bloga:
5

Ocena - recenzja gry Etrian Odyssey Nexus

Atuty

  • bardzo ładna oprawa graficzna i dźwiękowa
  • mnóstwo klas do wyboru
  • ogromne ilości contentu

Wady

  • wieczny grind sztucznie nadyma playtime
  • nowa treść bardzo taka se
  • leniwe DLC

Rankin

Ostatecznie ciężko jest komuś polecić Etrian Odyssey Nexus. Gra miała potężny potencjał i na papierze wszystko wyglądało super, tyle że przyjemność z gry jest zabita nadmierną chciwością twórców/wydawcy i wynikającym z niej grindem, grindem, grindem i jeszcze dalej grindem.
Grałem na: 3DS

Komentarze (8)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper