Play MORE #122 - Need For Speed (2015)

WIDEOBLOG
607V
user-49414 main blog image
drunkparis | 05.02, 00:20
Popularna seria wyścigowa od Electronic Arts charakteryzowała się coroczną produkcją, a każda jej część była adresowana do nieco odmiennych grup odbiorców. Restart z 2015 roku miał na celu przywrócenie serii do jej pierwotnych korzeni, aby mogła się na nowo zdefiniować. Niestety, ta próba nie do końca się udała.

 

 

Wbrew temu, czym chwaliło się Ghost Games przed premierą gry, edycja ta nie odzwierciedla istoty serii. Zawiera pewne elementy, które są znane i cenione z poprzednich części, takie jak obecność policji, różnorodność samochodów, miejska atmosfera, a nawet elementy fabularne. Niemniej jednak żaden z tych składników nie wydaje się być centralnym punktem ani nie osiąga oczekiwanej jakości. Tytuł jest daleki od ideału, ale czasami potrafi wybijać się ponad przeciętność.

W grze wcielamy się w rolę kierowcy, który przypadkowo spotyka pięcioro pasjonatów motoryzacji. Historia jest opowiedziana z perspektywy pierwszej osoby, praca kamery i zdjęcia są starannie wykonane, jednak całe doświadczenie jest stosunkowo nijakie ugrzęznięte w archetypach napotkanych postaci. Każdy z członków reprezentuje inną ścieżkę fabularną, skoncentrowaną na konkretnym stylu wyścigów. Na przykład, idolem Spike'a jest Magnus Walker, światowej sławy tuner samochodów marki Porsche. Przyjmując jego zlecenia, uczestniczymy w wyścigach, rozwijając w ten sposób ścieżkę prędkości. Z kolei Manu fascynuje się Kenem Blockiem, a misje od niego skupiają się na efektownym drifcie, rozwijając tym samym ścieżkę stylu. Głównym celem gry jest ukończenie 100% zadań na każdej ze ścieżek, spotkanie ikony danej ścieżki, pokonanie jej i zajęcie jej miejsca.

RECENZJA W YOUTUBE

Każdy udany wyścig zbliża gracza i jego ekipę do lepszego rozpoznania w społeczności wyścigów ulicznych, a każdy z nich może przekazać głównemu bohaterowi cenną wiedzę. W grze istnieje pięć różnych sposobów zdobywania reputacji: prędkość, styl, tuning, ekipa i bezprawie. Wykonywanie misji opartych na tych stylach reputacji przesuwa gracza o krok bliżej do stawienia czoła ikonom jazdy. 

Wykonywanie różnych czynności — takich jak driftowanie, szybka jazda, błyskawiczne przyspieszanie, pokonywanie różnych przeszkód, czy bycie ściganym przez policję — podnosi reputację. Im wyższa reputacja, tym droższe i bardziej imponujące części można nabyć za zdobyte punkty kredytowe w wyścigach.

Istotą kwestią tej edycji jest fakt, że wymaga ona połączenia z internetem, nawet jeśli gracz zdecyduje się na zabawę w trybie prywatnym, bez obecności innych graczy wpływających na doświadczenie w grze. To może mieć ważne znaczenie, ponieważ tytuł staje się niegrywalny w przypadku zerwania połączenia sieciowego lub awarii serwerów — i pewnością nie każdemu przypadnie do gustu taka forma rozgrywki.

Akcja tytułu rozgrywa się w Ventura Bay, zalanym deszczem mieście, które tonie w wiecznej ciemności. Blask neonów, reflektorów i latarni ulicznych pięknie odbija się od deszczowej powierzchni, tworząc malowniczy krajobraz. Mapa jest dwukrotnie większa niż w poprzednim Rivals, ale trudno ją zapamiętać, a wiele lokacji wydaje się bardzo podobnych. Dodatkowo, podróżowanie z dużą prędkością nie daje czasu na podziwianie krajobrazów, gdyż uwaga gracza skupia się głównie na drodze i niebieskiej poświacie linii prowadzącej GPS.

Otwarty świat Ventura Bay często sprawia wrażenie pustego. Mimo że dostępnych jest wiele kolekcjonerskich części samochodowych, miejsc z wyzwaniami i malowniczych punktów do robienia zdjęć z widokiem (które prawie nie spełniają żadnego konkretnego celu), chęć eksploracji i odkrywania ulic nie jest zbyt przekonująca. Jeden z wątków fabularnych, zatytułowany Outlaw, wymaga przyciągania uwagi radiowozów, wyprzedzania ich, omijania blokad drogowych i podejmowania innych działań łamiących prawo. Choć niektóre z tych czynności można wykonać podczas innych wyścigów, aby kontynuować fabułę, gracze będą musieli znaleźć niewielką liczbę radiowozów rozsianych po mieście. Problem polega na tym, że ich znalezienie nie jest łatwe, a łatwo się zgubić, gdy zostaniemy zaangażowani w pościg, co sprawia, że ukończenie wielu celów staje się kłopotliwe.

Różne typy wyścigów prezentowane w grze są dość standardowe i niestety nie oferują znacznej różnorodności. Wyścigi driftowe, sprinty, próby czasowe i oczywiście tory są obecne, ale rzadko wydają się wyjątkowe. Jedynie wyścigi driftowe zdają się w pewien sposób wyróżniać, choć nawet w nich można łatwo zwyciężyć, po prostu dryfując po zakrętach, jak to przystało na grę wyścigową. Przyjemnym, niezobowiązującym dodatkiem są różnego rodzaju znaleziska w postaci pick-upów, w których można znaleźć darmowe części do samochodu. Choć pozwalają one na krótkotrwałe oderwanie się od głównej fabuły, to jednak nie są to aktywności, które w istotny sposób mogą zaangażować gracza.

Co więcej, tryb wieloosobowy nie wzbogaca znacząco rozgrywki. Można zapraszać znajomych do gry lub rywalizować z przypadkowymi graczami na mapie. Wyścigi online nie różnią się od tych w kampanii dla jednego gracza, co budzi pytania dotyczące konieczności stałego połączenia z Internetem w Need for Speed.

Oczywiście, jako tytuł wyścigowy, jednym z kluczowych elementów rozgrywki jest sposób, w jaki samochody się prowadzą. Na szczęście, gra oferuje szybką i responsywną rozgrywkę w wyścigach, a mechanika driftu, choć trudna do opanowania, jest niezwykle satysfakcjonująca. Niestety, przeciwnicy sterowani przez sztuczną inteligencję mogą czasami być irytujący. W wyścigach driftingowych, które stanowią większość wydarzeń w grze, kierowcy wydają się trzymając linii wyścigowej, nie zważając na pozycję gracza na drodze. Często taranują bok pojazdu, łamiąc wszelkie zdobyte punkty za styl podczas zakrętu.

W zawodach normalnych przeciwnicy SI nie pozwalają odrobić znaczącej przewagi przed ich oddechem na karku, niezależnie od tego, ile mocy udało się wyciągnąć z własnego pojazdu. Często prowadzi to do sytuacji, gdzie przez większość wyścigu walka koncentruje się bardziej na trzymaniu się blisko rywali niż na próbie ich wyprzedzenia. Dopiero pod koniec rywalizacji przeciwnicy dają szansę na realną konfrontację. Pomimo faktu, że nie zatrzymują się przed metą, aby pozwolić nam wygrać, to nadal wydaje się, że zwycięstwo jest czasami łatwiejsze niż powinno być.

Dostępnych pojazdów jest 51, zazwyczaj reprezentujących najbardziej popularne marki, takie jak Ford, Mazda, Nissan, a także bardziej ekskluzywne, m.in. Ferrari czy Acura. Warto zauważyć, że wiele z nich zawiera różne modele, co sprawia, że lista dostępnych samocgodów nie jest zbyt rozbudowana.

System zniszczeń także nie zachwyca i prezentuje raczej standardową formę, gdzie wszelkie stłuczki czy bezpośrednie zderzenia skutkują głównie kosmetycznymi uszkodzeniami. Na pojeździe możemy zauważyć jedynie niewielkie zarysowania karoserii oraz lekkie wygięcia przedniej maski czy tylnej klapy bagażnika.

Podobnie jak w przypadku wcześniejszej serii Underground, nadanie samochodowi charakterystycznego wyglądu stanowi jedną z głównych cech tej gry. Dzięki możliwości manipulowania kolorami, jasnością, nasyceniem oraz metalicznymi efektami, jesteśmy w stanie nadać pojazdowi dowolny kolor, jaki tylko można sobie wyobrazić, przy minimalnym nakładzie pracy. Jednakże, jeśli chodzi o winyle, mimo że gracz może stworzyć praktycznie wszystko, czego sobie zażyczy, ograniczenia wynikające z dostępnych kształtów i wzorów sprawiają, że tworzenie oryginalnych projektów wymaga znacznej pracy, kreatywności i planowania. Niemniej jednak satysfakcja z własnego i oryginalnego pomysłu jest wówczas o wiele przyjemniejsza.

Równocześnie istnieje możliwość dostosowania estetyki samochodu poprzez dodawanie modyfikacji, takich jak spojlery, zderzaki, błotniki, koła i wiele innych. Wszystko to odbywa się intuicyjnie, poprzez wybranie elementu, który chcemy zmienić w aucie, co powoduje pojawienie się menu z dostępnymi opcjami części. Niestety, niektóre samochody są całkowicie pozbawione możliwości modyfikacji, a zwłaszcza muscle cars, które oferują niewielkie ulepszenia wizualne, co jest poważnym rozczarowaniem. Również dodawanie części, które rzeczywiście wpływają na osiągi, jest ograniczone. Dostępne opcje to głównie silnik, wlot powietrza czy opony, ale zazwyczaj sprowadza się to do zakupu najwyższej dostępnej wersji, odblokowywanej przez gracza.

Funkcja tuningu układu jeżdżenia pozwala dostosować sposób, w jaki samochody poruszają się po drodze, umożliwiając dostosowanie ich do własnego stylu gry. Gracz możesz modyfikować przednie i tylne opony, zakres i reakcję układu kierowniczego oraz inne opcje, co ułatwia zarówno driftowanie, jak i zwiększenie przyczepności opon. Dzięki tym ulepszeniom ta edycja wyróżnia się jako część serii z najbardziej dopracowaną mechaniką jazdy, którą można dostosować do swoich indywidualnych preferencji.

Prezentacja zdecydowanie stanowi mocną stronę tej gry. Sposób, w jaki przerywniki filmowe łączą wideo na żywo z cyfrowymi modelami samochodów, zgrabnie przechodząc do rozgrywki, tworzy dynamiczną i atrakcyjną wizję świata gry, zwłaszcza podczas szybkiej jazdy. Need For Speed prezentuje się imponująco, choć głównie pod względem graficznych.

Warstwa wizualna jest dobrze wykreowana i prezentuje się imponująco, nawet na obecnej generacji sprzętu. Miasto, mimo małej rożnorodności, jest w pełni eksplorowalne i otwarte na świat, zachwycając szczególnie nocą. Podkreśla swoją atrakcyjność poprzez efekty świetlne o rewelacyjnym wizualnym wydźwięku. Samochody prezentują się niemal jak fotografie, a otoczenie jest całkiem wiarygodne, choć brak w nim przechadzających się postaci. Wersja konsolowa umożliwia jedynie rozgrywkę w 30 klatkach na sekundę przy dynamicznej rozdzielczości 4K. Bez względu na to, czy korzystamy z najnowszej czy starszej generacji konsol, brakuje możliwości dostosowania liczby klatek na sekundę.

Grafika jest dobrze dopracowana, ale inne aspekty tytułu pozostawiają wiele do życzenia. Choćby wspomniany tryb wieloosobowy w funkcji zawsze online wydaje się nieco niedopracowany, a implementacja codziennych wyzwań jawi się jako połowiczna próba unowocześnienia gry, która jak wspomniałem w rzeczywistości jest dość tradycyjna.

Ścieżka dźwiękowa składa się z imponującej liczby 78 starannie dobranych utworów. Obejmuje ona szeroki zakres artystów, począwszy od Avicii, a skończywszy na The Chemical Brothers, oferując głównie muzykę elektroniczną. Twórcy podzielili ścieżkę dźwiękową, dostosowując ją do konkretnych akcji w grze. Oznacza to, że podczas wyścigu nie usłyszymy utworu, który już wcześniej zabrzmiał w garażu czy podczas swobodnej jazdy. Dodatkowo, odgłosy samochodów i inne dźwięki utrzymane są na bardzo wysokim poziomie, co sprawia, że całość stanowi doskonałe doświadczenie dźwiękowe.

Z perspektywy dzisiejszego gracza, produkcja jest trudna do zaakceptowania z powodu długich ekranów wczytywania i problemów z renderowaniem otoczenia. Gra wymaga zbyt długiego czasu ładowania, przekraczającego minutę zaraz po uruchomieniu. Dodatkowo, przy każdym wypadku tytuł ponownie wczytuje się i wraca do ostatniego punktu kontrolnego, co również zajmuje znaczny czas. Nawet próba dostania się do garażu czy wybranie wyścigu wiąże się z długimi opóźnieniami, co może stanowić źródło frustracji.

Need for Speed (2015) wydaje się być rebootem jedynie z nazwy. Gra nie prezentuje się jako przekształcenie wcześniejszych koncepcji lub doskonalenie korzeni serii, lecz raczej jako mieszanka elementów z długiej historii tej marki. W rezultacie Ventura Bay często sprawia wrażenie pustego miasta, fabuła wydaje się nieistotna, a przeciwnicy sterowani sztuczną inteligencją potrafią być irytujący. Graficznie jest nieźle, a sam model jazdy jest do zaakceptowania, ale dopiero po dłuższym obcowaniu z tytułem. Produkcja z pewnością przypadnie do gustu fanom, ale niestety nadal brakuje wielu elementów, które tak dobrze charakteryzowały serię Underground. 

*Produkcję ogrywałem na platfromie PlayStation 5 oraz w kilku jej etapach na komputerze osobistym (PC).

Oceń bloga:
10

Komentarze (20)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper