Play MORE #67 - ANNO: Mutationem

BLOG RECENZJA GRY
1145V
Play MORE 69# - Pikselowy cyberpunk.
drunkparis | 05.04.2022, 07:31
ThinkingStars stworzyło grę, która robi znacznie więcej z cyberpunkową scenerią i estetyką niż wiele innych tytułów stworzonych przez większych, bardziej doświadczonych developerów. Nowe dzieło chińskiego producenta to świetny motywy z unikalnym stylem artystycznym w futurystycznej, hybrydowej przygodzie.

 

 

Tytuł opowiada historię Ann Flores, świetnie wyszkolonej wojowniczki, która cierpi na tajemniczą dolegliwość powodującą, że okresowo traci kontrolę nad swoim ciałem i atakuje otaczających ją ludzi. Jej rodzina i przyjaciele robią wszystko, co w ich mocy, aby zdobyć lekarstwo na jej chorobę. Niestety, bezskutecznie. Kiedy jej brat znika podczas poszukiwania leków Ann, rozpoczyna misję ratunkową, która szybko wciąga ją w znacznie większy spisek — taki, który dotyczy losu samej planety.

Kampania skrywa wystarczającą ilość informacji, aby utrzymać atmosferę tajemnicy do samego końca, popychając gracza do przodu, aby odkryć mroczną prawdę o zniknięciu brata protagonistki. Niektóre postacie są tylko tłem dla całej opowieści, ale ogólna fabuła utrzymuje napięcie na wysokim poziomie ze stałym statusem rewelacji i zwrotów akcji podczas całej przygody.

ZOBACZ W YOUTUBE

Świat ANNO jest dobrze zrealizowany i dopracowany. Gra podzielona jest na dwie perspektywy: 2D oraz 3D. Misje bojowe odbywają się w tej pierwszej, gdzie jako Ann wykonywać będziemy skoki w formie uników, strzelać z pistoletów i bardzo często wymachiwać dość sporego kalibru mieczem, a wszystko to w zbliżonym stylu Metroid. Na naszej drodze napotkamy zwykłych bandytów, bardziej rozwinięte roboty oraz oczywiście bossy. Wykorzystując dostępny arsenał, główna bohaterka może także zadawać ciężkie i lekkie ciosy, co jest dość istotne podczas konfrontacji z adwersarzami.

Oczywiście cały ekwipunek można również ulepszyć poprzez umiejętności lub moduły, które znajdziemy w świecie gry lub po prostu je stworzyć. Funkcja rzemieślnicza, z której można korzystać, gdy tylko odwiedzimy odpowiednią osobę, pozwala na tworzenie nowego zestawu walki, który niejednokrotnie może ratować trudne segmenty zabawy. Przedmioty można nawet zdemontować, aby uzyskać materiały do tworzenia nowego sprzętu, jeśli brakuje nam pieniędzy na zakup drogiego, nowego oręża.

Jeśli chodzi o walkę ma ona pewne zależności. Każdy wróg ma wskaźnik pancerza równoległy do paska zdrowia. Jeśli uda się nam całkowicie zniwelować pancerz wroga, wówczas możemy wykonać atak specjalny i zadać spore obrażenia. Konfrontacje są dość płynne z racji wspomnianych już ataków, które gracz może łączyć w kombinacje. W miarę postępów w grze bohaterka stopniowo uczyć się będzie coraz to więcej ruchów i będzie w stanie zmieniać swój atak za pomocą szeregu broni, a także zyska formę transformacji na krótki okres czasu. Aby zwiększyć swoje możliwości dziesiątkowania, Ann wykorzystuje także wspominane wcześniej pistolety — niestety ze względu na ograniczoną amunicję trzeba używać ich z głową. Niektóre batalie mogą stanowić spore wyzwanie, ponieważ co ważniejsze starcia będą wymagać od gracza perfekcyjnego wyczucia czasu, aby unikać ciosów przeciwnika. Za pokonywanie wrogów oraz ukończenie wszelakich zadań pobocznych, jak i głównych zdobywamy punkty, które można rozdysponować w trzech różnych drzewkach umiejętności. Pierwszy z nich dodaje nowe kombinacje ataków, drugi zwiększa zdrowie, trzeci obronę.

Z biegiem fabuły dziewczyna odwiedzi kilka ciekawych miast i opuszczonych dzielnic. Służą one jako obszary centralne, w których można wykonywać misje poboczne, a także kupować lub budować nowe bronie. Chociaż systemy te pomagają urozmaicić grę, tak naprawdę są mocno prymitywne. Każda broń posiada dodatkowe sloty na procesory, które podnoszą statystyki, a także mogą wpływać na żywioły. Większość misji pobocznych, które możemy wykonać, sprowadza się do podstawowych zadań typu: - idź za róg, kup coś od sprzedawcy, a następnie wróć — lub dodatkowe areny walki. Z czasem pojawiają się i bardziej złożone zlecenia, takie jak tajemnica morderstwa w mieszkaniu Ann, która przybiera nadprzyrodzony zwrot akcji lub odkrywanie tajnej tożsamości ukochanego wirtualnego idola popu, niestety są one bardziej wyjątkiem niż normą.

Przez dłuższy okres zabawy spędzimy, eksplorując centra miast w formacie 3D. Tutaj możemy wędrować po ulicach, wchodzić do sklepów i budynków, a także rozmawiać z NPC. Kończąc dodatkowe aktywności poboczne i zlecenia, odnajdujemy ukryte przedmioty kolekcjonerskie oraz statuetki cyber neko, za które później możemy wykupić dodatkowy strój dla bohaterki. Niektóre z dostępnych zadań posiadają całkiem zabawne minigry, takie jak serwowanie koktajli w celu zarabiania pieniędzy, czy możliwość gry na automacie w słynnego już Ponga. Co ciekawe gra pod pewnymi względami nawiązuje do konwencji metroidvania – świat jest otwarty i możemy cofać się i wracać do odwiedzonych już lokacji, w których czasem natrafiamy na nowe rzeczy i wydarzenia.

Thinking Stars stworzył oszałamiający świat, który łączy retro i nowoczesny design. Otoczenie jest stylowe z żywymi kolorami, które zestawiają się z ponurym środowiskiem. Podczas gdy niektóre obszary zawierają bardziej liniowe sekcje, obszary 3D znacznie się różnią. Niektóre z nich obejmują połączone ze sobą poziomy w stylu wspomnianej Metroidvanii, a inne mają niezliczone tereny do odkrycia. Istnieje wiele interaktywnych obiektów rozsianych po całym świecie, które pomagają w budowaniu świata ANNO: Mutationem. Mimo że narracja czasami kuleje, piękne otoczenie sprawia, że eksploracja jest bardzo satysfakcjonująca.

Tytuł działa na podstawie technologii Unity i wykorzystuje dość klasyczną, mangową stylistykę. Grafika to przede wszystkim pixel art w dość kolorowym i neonowym stylu. Bardzo fajnie wyglądają sceny pierwszoosobowe, które mieszają rzeczy i pokazują świat w innym świetle. Wspomniany styl wizualny świetnie współpracuje z dobraną kolorystyką, tworząc różnorodne lokacje, od ogromnych pejzaży miejskich po podziemne laboratoria.

Mimo że początkowe godziny oferują dużo ciekawego contentu i sporą dawkę walk z bossami, to w miarę postępu wydarzeń typy wrogów stają się coraz bardziej powtarzalne. Gigantyczni przeciwnicy zaczynają być zwykłymi wrogami, a nie strategicznym wyzwaniem na fali różnorodności. Pojawiają się także problemy z samym interfejsem, który wyraźnie wskazuje pusty pasek zdrowia przeciwnika, gdy ten ciągle bierze udział w walce.

Sporym minusem jest forma tłumaczenia niektórych dialogów, jak i ich ogólna charakterystyka. W grze znaleźć można masę literówek bądź niespójnych zdań, które prowadzą do dezorientacji zadań w głównej fabule. Niektóre teksty są tak pokręcone, że ciężko się połapać w opowieści, aby ruszyć z historią dalej. Niestety na jakąkolwiek formę polonizacji na chwilę obecną nie ma co liczyć, a szkoda.

ANNO: Mutationem to ciekawy tytuł, który z powodzeniem łączy różne gatunki i chociaż segmenty 3D nie są tak dopracowane, jak ich odpowiednik w formacie 2D, to oryginalność produkcji oraz solidna rozgrywka sprawia, że fani gatunku będą się świetnie bawić w tej futurystycznej, cyberpunkowej eskapadzie.

Oceń bloga:
16

Ocena - recenzja gry ANNO: Mutationem

Atuty

  • Interesujący styl wizualny.
  • Wciąga na kilka godzin.
  • Solidne elementy walki hack & slash oraz RPG.

Wady

  • Błędy w tłumaczeniu zadań.
  • Mało ciekawe misje opcjonalne.
  • Eksploracja w 3D bywa irytująca
Avatar drunkparis

drunkparis

ANNO: Mutationem, to więcej niż zwykła ciekawostka zawierająca interesującą rozgrywkę, historię z zwrotami akcji oraz z naturalną i płynną walką, przedstawiając cyberpunkowy świat, którym warto się delektować.

Komentarze (12)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper