Muzyka, którą dzisiaj męczę (#1)

BLOG
614V
Admiral Awesome | 29.12.2014, 11:49
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Uznałem, że będę co jakiś czas publikował, co akuratnie męczę w słuchawkach powiązanego z grami.

Dzisiaj kolega przypomniał mi o grze Kingpin: Life of Crime i o absolutnie genialnym kawałku Cypress Hilla.

"Porzucony w ciemnym i brudnym zaułku, obolały od wielu ciosów byłych "towarzyszy, którzy wciągnęli go w pułapkę, z wieloma jeszcze krwawiącymi ranami postanawia się zemścić..." – w tym jednym zdaniu można ująć całą fabułę, jaką zaproponowali nam programiści z mało znanej firmy Xatrix. Dzięki zastosowaniu "podrasowanego" engine Quake 2 stworzyli BARDZO ponury świat, w którym główny bohater ma do pokonania 24 poziomy podzielone na 7 epizodów. Tradycyjnie na końcu każdego z nich czeka na nas "twardszy gość". Akcja została osadzona w fikcyjnym mieście Wind City, które stanowi połączenie brudnych zaułków amerykańskich miast lat 30-tych z futurystycznymi elementami np. implanty i rodzaje uzbrojenia.
 
Kingpin ma kilka cech charakterystycznych. To co go może wyróżniać z grona innych gier to m.in. wspomniana "nastrojowa" grafika, rozmowy z innymi postaciami i włączanie niektórych do własnej grupy, prowadzenie walki z wnętrza pojazdów, możliwość gry w sieci LAN i Internecie (do 62 graczy). Zasadniczym jej minusem jest ... zło i nienawiść, które emanują na każdym kroku. Osoby znające język angielski zostaną przygniecione nadmiarem wulgaryzmów, które może na początku są ciekawostką, jednak po dłuższym graniu stają się uciążliwe.
 
Należy podkreślić, że ta gra jest przeznaczona TYLKO I WYŁĄCZNIE dla osób dorosłych. Szkoda tylko, że większość ze sklepów wykorzystuje ten fakt tylko w celu... zwiększenia sprzedaży tej gry.
Oceń bloga:
5

Komentarze (7)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper