W co grał ojciec w weekendy

BLOG
447V
Ojciec-Gracz | 27.12.2014, 21:34
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Ciężki to był dla mnie rok bo grałem bardzo mało ale nadrobiłem to dopiero w drugiej połowie roku.

Ciężko będzie podsumować ten rok ponieważ, co bardziej rozgarnięty gracz wie jaki on był. Porównać można go jedynie do roku 1983, kiedy to wydawano tak słabe produkty, że rynek gier dostał zawału. Cóż, dziś nikt zawału nie dostanie bo przez ten rok zostaliśmy oswojeni z pojęciem płatnego dema, pudełkowej bety itp. określeń (a wszystko for the players). Słów patch i aktualizacja nadużywano w tym roku aż nadto.

Ale, ale obok tego całego haosu w innym wymiarze czasowym funkcjonowało Nintendo, które idąc swoim torem wydawało dokończone gry na płytach, które owszem aktualizowały się ale nie były to pacze o wielkości 6 GB.

 

W co grałem w weekendy:

 

Pierwsze pół roku grałem przeważnie na tablecie, który to nie przeszkadzał w pełnieniu dyżurów przy nowo narodzonym dziecku, które już w szóstym miesiącu życia nauczyło się obsługi pilota do telewizora.

 

Dzięki posiedzeniom na kibelku zapoznałem się z wieloma interesującymi grami. Między innymi ograłem.

  • Organ Trail – stylizowana na ośmiobitową przygodówkę gra o apokalipsie zombie zresztą inspirowany grą Oregon Trail.

  • A Ride into the Mountains – kolejna stylizowana na oldskool gra.

  • Riptide GP2 – pokaz możliwości graficznych tabletów i smartfonów.

  • Real Racing – darmowa gra z nienachalnymi płatnościami, która wygląda lepiej od niejednych gier konsolowych.

  • Seria gier logicznych: gdzie moja wóda tzn. woda. (Where's my water)

 

Bardzo się zdziwiłem, że mój tablet odpala porty z dużych pudeł takie jak: Deus Ex the Fall czy The Walking Dead, Counter Spy a w kolejce już czekają do ogrania Valiant Hearts i The Wolf Among Us a także This war of mine.

Nie mogę nie wspomnieć przy temacie androida o grach studia Kairosoft (polecam w tym miejscu zagrać w Game DevStory – ale najlepiej jak będzie promocja i gra będzie dostępna za 3 złote).

Druga połowa roku

to przede wszystkim zabawa na nowej konsoli od Nintendo, która zbiera coraz większe rzesze fanów i może stać się najlepszą od czasów Super Nintendo konsolą tej firmy. Najwięcej exów, najwięcej gier działających w full HD i 60 fpsach to mówi samo za siebie. Inna sprawa, że nie każdemu może się to podobać. Ale czytając teksty użytkowników z portalu widać, że coraz więcej albo już ma albo chce kupić WiiU. Ja nie jestem obiektywny ponieważ ostatni raz grałem hmm w 1997 roku na Nintendo 64 i rozumiem ludzi, którzy po ograniu Nintendo Wii chcą teraz grać na PS4 albo XOne.

 

Jesień jest spoko

 

Pewnego jesiennego wieczora coś mi odbiło i postanowiłem zabawić się w handlarza. Może to wpływ programu „handlarze” albo deprecha spowodowały u mnie chęć zbieractwa starych konsol. W myśl zasady „Kup tanio, sprzedaj drogo” zacząłem poszukiwać okazji u ludzi, którzy albo nie mają pojęcia co posiadają albo pilnie potrzebują pozbyć się sprzętu. I tak do moich rąk trafiło PS2(z zakładu karnego), PSX, Magnavox Odysey i - wszystko odbyło się bezboleśnie dla budżetu domowego bo trzy pierwsze konsole trafiły do mnie za przysłowiową flaszkę.

Kolejnym udanym zakupem tuż przed świętami okazała się konsola Sega Mega Drive Arcade, przenośne ustrojstwo, które posiada slot na kartę SD. Zapełniwszy kartę romami najzwyczajniej w świecie odpalimy je na tym ustrojstwie. Dzięki temu sprzętowi będę wreszcie mógł zagrać w gry, o których nie miałem zielonego pojęcia ale i odświeżę sobie klasyki z tej kultowej już konsoli.

Rok 2014 zapamiętam na długo, głównie z powodu growej abstynencji, która skończyła się wraz z końcem wakacji. To co szczególnie zapadnie mi w pamięć to potyczki online w Mario Kart 8. Jakże ta gra jest irytująca!

 

Zacząłem znów przeżywać lata młodości grając na starych sprzętach, które przynoszą mnóstwo radości. Jesień była dość intensywna. Udało mi się ograć Crash Bandicoot 1, Tony Hawk Skateboarding, G-Police, Tekken 3, Gran Turismo 2 i wiele innych gier z PS2.

 

Piec.

W związku z awarią lapka zdążyłem zagrać przed końcem roku u teściowej w This war of mine. Po wstępnej godzinnej rozgrywce mogę śmiało powiedzieć, że to najlepsza Polska gra jaka kiedykolwiek się do tej pory ukazała – no przynajmniej do premiery Wiedźmina 3.

W roku 2015 nadal będę męczył WiiU z zamiarem ogrania Super Mario 3D world, Bayonetty 2 i Lego City Undercover. Być może w ogóle nie kupię ani XOne ani PS4. Nadal będę poszukiwał starych konsol za flaszkę i nadal będę grał w stare kultowe gry.

 

Oceń bloga:
29

Komentarze (14)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper