Legacy of Kain: Soul Reaver
Legacy of Kain: Soul Reaver to świetna gra wydana w roku 1999 na PlayStation, Sega Dreamcast i PC. Przygodowa gra akcji, która przenosi nas w mroczny świat Nosgoth
Legacy of Kain: Soul Reaver to świetna gra wydana w roku 1999 na PlayStation, Sega Dreamcast i PC. Przygodowa gra akcji, która przenosi nas w mroczny świat Nosgoth, pełen wampirów i demonów. Tym pierwszym przewodzi potężny Kain (bohater serii "Blood Omen"). Raziel, jeden z zaufanych generałów, ewoluuje przed Kainem, za co zostaje okrutnie ukarany i wrzucony do Jeziora Zmarłych. Przed wieczną agonią ratuje wampira tajemniczy Starszy, który namawia bohatera do zemsty za wyrządzone krzywdy. Raziel zdobywa legendarny miecz Soul Reaver i zostaje związany z nim na zawsze. Od tej chwili podąża tropem byłego pana przez świat materialny i duchowy, zabijając po drodze wielu wrogów.
Raziel, jak na wampira przystało, jest nieśmiertelny. W wypadku, gdy skończy mu się pasek energii, zostaje przeniesiony ze świata materialnego do astralnego, gdzie czeka kilka niemiłych niespodzianek. Nasz wampir nie potrafi przechodzić przez drzwi, poruszać przedmiotami, a także używać klasycznej broni. Musi, więc zadowolić się "żniwem dusz". Co pewien czas napotka na swej drodze jednego z dawnych braci (główni bossowie). Aby im dokopać, gracz musi znaleźć skuteczny sposób.
Soul Reaver, pod względem mechaniki śmiało można nazwać nowożytnym slasherem – jest blokowanie na przeciwniku podczas walki, efektowne wykończenia, wreszcie zdobywanie kolejnych umiejętności przez bohatera i powiększanie paska wytrzymałości. Całość psuje nieco sterowanie kamerą – używanie do tego celu L1 i L2 trudno nazwać komfortowym. Jeśli ustawimy wreszcie kamerę jak trzeba, lecz np. za mocno cofniemy Raziela, wirtualny obiektyw automatycznie (upierdliwie) zmieni swoje położenie. W znacznym stopniu utrudnia to poruszanie przy, np. skoku (który niestety trzeba dokładnie wymierzać – nie ma przyciągania do krawędzi...) oraz konieczność powtarzania ostatnich kilku minut, często równie karkołomnych. I właśnie to sprawia, że znacznie wzrasta nam ciśnienie płynów ustrojowych - momenty, w których odtwarzamy określoną sekwencję ruchów po kilkadziesiąt razy, aż wreszcie pójdzie po naszej myśli. Problem stanowi również pływanie (zmiana domyślnie odwróconych osi) i precyzyjne celowanie.
Twórcy gry zaserwowali nam półotwarty świat podzielony na tematyczne sektory, do których uzyskujemy dostęp poprzez zdobycie odpowiednich umiejętności specjalnych bohatera. Napotkamy wiele zagadek wymagających użycia dodatkowych mocy Raziela (odziedziczonych po ubitych braciach), m. in. przenikanie przez kraty, pływanie, czy miotanie kinetycznymi pociskami. Umiejętnością specjalną wampira jest wchłanianie dusz zabitych przeciwników, dzięki czemu nie tęskni tak bardzo za krwią. Teraz pasek zdrowia ubywa Razielowi także w świecie realnym, ponieważ może swobodnie poruszać się między światami.
Sama gra prezentuje się wspaniale. Grafika w wersji na Dreamcasta ma ostrzejsze tekstury i płynniejszą animację. Lokacje są duże, zaprojektowane z rozmysłem i utrzymane w gotyckim klimacie. Same przejścia Razjela z jednego świata do drugiego wyglądają efektownie. Ścieżka dźwiękowa została perfekcyjnie dopracowana. Składają się na nią różne kawałki w wykonaniu orkiestry, a także jęki, trzaski i wiele innych. Film otwierający rozgrywkę stanowi osobne arcydzieło warte wspomnienia.
Głównymi zaletami gry są fantastyczna oprawa i wciągająca fabuła. Niezwykle proste sterowanie sprawia, że gracz porusza postacią nieomal instynktownie. Soul Reaver jako ponadczasowy klasyk, udowadnia, że to nie wysoka rozdzielczość i ostrość obrazu decydują o jego nieśmiertelności. Gorąco zachęcam do sięgnięcia po ten tytuł. Z pewnością was nie zawiedzie!
