Kup pan cegłę!
Zamówienia przedpremierowe stają się coraz popularniejsze. Nic w tym dziwnego, skoro są miarą realnego zainteresowania danym tytułem, a tym samym są cennymi informacjami zarówno dla wydawców, jak i poszczególnych sklepów. Również zdecydowani gracze czerpią wymierne korzyści, otrzymując dodatkowy kontent. Niestety niektóre sklepy stosują inne standardy...
Do tej pory miałem same pozytywne doświadczenia związane z zamówieniami przedpremierowymi. Zamawiając FarCry 3 (z Czech) otrzymałem egzemplarz z dodatkowymi misjami w cenie niższej niż standardowa cena w Polsce. Przy zamówieniu Medal of Honor Warfighter (tak, kupiłem tą grę i nie żałuję) zyskałem wcześniejszy dostęp do wybranych żołnierzy i fajnego steelbooka. Do GTA V otrzymałem plakat i kod na sterowiec, szału nie ma ale zawsze coś :) W przypadku Beyond: dwie dusze otrzymałem steelbook, materiały zza kulis, dodatkową misję, dynamiczny motyw i oficjalną ścieżkę dźwiękową.
Kiedy zamawiam przedpremierowo standardową wersję gry i w zamian otrzymuję parę mniej lub bardziej atrakcyjnych bonusów w cenie standardowej lub nawet tańszej, to taki układ mi pasuje. Chętnie wyszukuję oferty przedpremierowe na gry do których jestem w 100% przekonany. Podobnie postąpiłem w przypadku Destiny, które przetestowałem w wersji Beta co tylko potwierdziło mnie w przekonaniu, że muszę mieć ten tytuł. Na stronie Bungie widnieje informacja, że w przypadku złożenia zamówienia przedpremierowego otrzymamy trzy klucze do bety (którymi chciałem się podzielić ze znajomymi) oraz wcześniejszy dostęp do kilku rodzajów broni. W przypadku złożenia zamówienia w Empiku otrzymamy dodatkowo ulepszony pojazd osobisty. Wszystko spoko, chociaż w przypadku Destiny za zamówienie przedpremierowe musimy zapłacić równowartość pełniej wersji, a zwykle było to ok 20zł.
Przeglądając oferty wielu polskich sklepów trafiłem na sklep.gram.pl gdzie Destiny kosztuje 209zł + koszty przesyłki. Z informacji zamieszczonych przez sklep wynika, że klienci gram.pl często otrzymują przesyłki nawet przed premierą. Potraktowałem to jako duży plus, chociaż grę będę mógł odpalić dopiero w dzień premiery, nie zniósłbym opóźnienia w dostawie i włożenia płyty z grą dzień po premierze :/ Kolejnym argumentem przemawiającym za gram.pl jest sposób płatności. Zamawiamy grę znacznie wcześniej, ale płacimy dopiero 7 dni przed premierą. Przyzwyczajony do tego, że w ramach zamówień przedpremierowych zawsze otrzymywałem bonusy byłem przekonany, że to co zostało wymienione na stronie bungie.com otrzymam również w tym zamówieniu. NIESTETY. Kupiłem standardową wersję, tzn. to nawet nie jest pre-order, ale zwykłe zamówienie, zorganizowane na własną rękę przez sklep.gram.pl. Nie mam do nich większych pretensji, w informacji o produkcie nie bonusy nie zostały wymienione, padłem ofiarą własnego przyzwyczajenia i naiwności. Uważajcie na takie oferty.
