Pierwszy wpis i luźne przemyślenia.

BLOG
361V
Gathaspar | 15.11.2013, 00:26
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

              To jest mój pierwszy wpis na blogu więc proszę o wyrozumiałość. Światem gier video interesuje się od najmłodszych lat, kiedy dostałem pegasusa niestety rozpocząłem od tej przeróbki nintendo, ale po niedługim czasie sprezentowana została mi commondore 64. W każdym razie są to bliskie mi media od dziecka, ale do rzeczy.

                 Na tegorocznym Tokio Game Show dało się zauważyć większe zainteresowanie grami na smartfony, niż na to co proponowali twórcy gier na duże konsole. Mam nadzieje że nie dożyje dnia w którym takie gierki na telefon całkowicie zapanują nad naszym growym światem.
                 Zawsze że tak powiem byłem wyznawcą xboxa, ale po nie dawnych, no jakiś czas temu, jazdach Microsoftu z dziwnymi pomysłami dotyczących obowiązkowego podłączenia konsoli do Internetu etc. wziąłem wszystkie firmy na dystans. Ostatnio nawet zainteresowałem się kupnem ps trójki ze względu na ciekawe i opłacalne obniżki konsol i gier na allegro. Uważam że to na jakiej konsoli ktoś gra nie jest aż tak istotne i tak najważniejsze są gry których notabene nam nie brakuje. Jedynie do czego mógłbym się przyczepić to do pada do playstation, którego do dzisiaj nie trawie. Psone rozumiem bo sam byłem niegdyś wielkim fanem. Ergonomia tego pada w ogóle mi nie przeszkadzała, ale czasy się zmieniają a pad do playa nie. Naprawdę gracze lubią ten pad? Może kwestia gustu nie wiem, ale uważam że powinni coś z tym zrobić. Prosty przykład. Zrobiliśmy sobie imprezę z kumplami no i oczywiście nie obyło się bez alku i grania. Zwołaliśmy się kto jaką konsolę przynosi żeby pograć sobie po lanie w różne gierki. Ktoś przyniósł też ps3 bo wszyscy mieliśmy xboxy. Mając chwilę podłączyłem konsolę sony i pograłem sobie chwilę w parę tytułów. Po pewnym czasie czułem zmęczenie w rękach którego nigdy nie doświadczyłem grając długie godziny na konsoli Microsoftu. Wyłączyłem więc czarnulę i dołączyłem do kolejnej rundy w halo 4 na xboxie i graliśmy w tą szpile do rana bo ciężko z czasem żeby wszystkich zebrać w jednym miejscu i pograć sobie na spokojnie śmiejąc się przy tym albo i wyzywając gdy ktoś niespodziewanie sprzedał headshota, ale to już inna historia.
                Nie dawno miałem okazję doświadczyć gierkę w którą nałogowo zagrywa się mój brat. Jest to gra w której starszy Pan w czarnym kostiumie z wielkimi uszami i z gadżetami z komiksu Kaczora Donalada jeśli ktoś je pamięta, lata sobie z hakiem czy to na swojej lotni z peleryną po mieście i tłucze syto zbirów i głównych wielkich czarnych charakterów Marvela. Początkowo miałem takie wrażenie what the fu.. ? Dlaczego ta gra jest taka jak poprzednie dwie? A chwilami myślałem że gorzej bo grafika wydawała mi się jakaś taka słabsza. Po głębszej analizie zrozumiałem że rzecz się dzieje w noc wigilijną i pada śnieg przez co nie ma jak w poprzednich częściach tylu świateł na mieście i dzięki temu jest mniej kolorowo, przynajmniej tak mi się na początku zdawało. Później dopiero wgłębiając się w szczegóły doceniłem pracę twórców i dla nich duży szacunek. Lubię czasem sobie przystanąć i popodziwiać sobie widoki, albo w różnych pomieszczeniach detale nad którymi twórcy musieli przysiąść a których zwykli gracze tylko przebiegną i nawet nie zauważą. Z tego co udało mi się chwilę pograć, po uprzednim zdzieleniu brata laczkiem w celu chwilowego uśpienia i wydarcia z rąk pada, (jak tylko skończy ta ja zajmę się tym tytułem), miałem okazję  popodziwiać piękno tej gry jak na przykład walka, która jest dość intuicyjna choć SI przeciwników mogłoby być ciut wyższe jak i kwestie skradankowe to musze przyznać że jestem pod dużym wrażeniem. Walka z bossami stoi również na wysokim poziomie. Szczególnie podobają mi się adepci sztuk walki zdolni do kontrowania naszych ataków. Także polecam wszystkim fanom i nie tylko.

Pozdro

Oceń bloga:
0

Komentarze (11)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper