Jak dobre bity to tylko 8bity! #4
Muzyka z gier cieszy się coraz większym zainteresowaniem i nie ma w tym nic dziwnego, bo utwory w tle rozgrywki często dorównują tym słyszanym w filmach. Jednak co z czasami kiedy sprzęt był ograniczony i z telewizora docierało jedynie proste plumkanie?
Po bardzo długiej przerwie, mało wyczekiwany powrót bloga o 8bitowym skrzypieniu.
Na początek 2 utwory z gry Recca, gry o ciekawej historii. Powstała ona w 1992 r., na potrzeby turnieju w strzelankach, organizowanego przez Naxat Soft (dziś Kaga Create). Mimo naprawdę świetnej rozgrywki, cudnej grafiki i prędkości jakiej nie powstydziłby się Sonic Jeż, rozeszła się w bardzo małym nakładzie. Pegasusowy kartridż można kupić "już" za 300 zł, famiconowy za 600+ zł, a wersję w kompletną (z pudełkiem i instrukcją) widziałem dwa razy za 2100 zł i później za 3400 zł .... taaa przejdźmy do muzyki, gdyż ta jest również na bardzo wysokim poziomie. Skomponowana przez Noboyukiego Shiodę doczekała się nawet w 2005 r. albumu. Charakteryzuje się ona, tak na moje ucho, ciężkimi techno rytmami.
Kolejny na liście jest Blaster Master wydany w 1988 r. Za wiele o grze nie wiem, bo nie wiele grałem ale oprócz muzyki, która poniżej, są dwa fajne elementy. Po pierwsze fabuła - nasz bohater rusza na ratunek swojemu zwięrzątku żabie, która wpadła gdzieś do opanowanych przez mutanty podziemi i po drugie czołg którym kierujemy nazywa się "Sophia the 3rd". Kurna nie jakieś T-62 czy inny Tiger. To nie BMW, a Mercedes ! A co muzyki to Sun Soft pod tym względem nie zawodził na równi z Konami i Capcom.
Teraz nieco pogodniejsza lekka nutka od "starusieńkiego" Kid Icarusa.
Na koniec bardzo fajny powiedzmy spin-off serii Gradius - Life Force (w Japonii Salamander). Rozgrywka niemalże identyczna jak ww. z tą różnicą, że w "Życiowej Mocy" oprócz plansz "z boku" są plansze "od góry", trochę inny system zbierania power-up'ów i co najważniejsze pełnowartościowy tryb na 2óch graczy. Żadne tam granie na zmianę, tylko ramię w ramię a raczej skrzydło w skrzydło jak Bill i Lance w Contrze.