Jak dobre bity to tylko 8bity! Wydanie specjalne - Megamanowe
Muzyka z gier cieszy się coraz większym zainteresowaniem i nie ma w tym nic dziwnego, bo utwory w tle rozgrywki często dorównują tym słyszanym w filmach. Jednak co z czasami kiedy sprzęt był ograniczony i z telewizora docierało jedynie proste plumkanie.
Po skopiowanym wstępie zapraszam do kolejnej dawki 8bitowej muzyki. Dziś gościem specjalny jest niebieski bohater plarformówek Capcomu. Muszę przyznać, że nie pamiętałem dobrze wszystkich utworów i odświeżanie treści sprawiło mi wiele radości. Poczułem się jakbym znowu miał 7 lat, chociaż mentalnie wciąż tak jest. W zestawieniu dominuje Megaman 2 i 4 bo to moje ulubione części. Nutek wrzuciłem raczej sporo bo trudno było mi zawęzić ich ilość. Bez zbędnego przedłużania - jadimy!
Na dobry początek Megaman 2 - Opening
Megaman 4 - Skullman Stage, jedna z pierwszych o jakich myślę jak jest mowa o muzyce z megamana.
Teraz nieco smutniejszy Dustman Theme (też MM4)
Teraz może troche prymitywniejsza muzyczka bo z pierwszego Megamana, ale bardzo urokliwa - Fireman Stage
I tak dochodzimy do pierwszej walki, nie wiem czemu trochę zalatuje mi Meksykiem, nie da się tego słuchać dłużej niż 15 sek ale do potyczki w sam raz.
A po walce gdy padniemy do życia pobudzi nas ta wesoła melodyjka Megaman 3 - Gameover
Wstajemy i walczymy dalej Megaman 3 - Topman Theme
Dalej nieco ... psychodeliczny? Quickman Theme
Z tej samej gry jeszcze Metalman Stage i ...
na ym koniec. Hmm jak widać zabrakło MM5 i 6 bo jakoś njmniej lubię te części i mało mnie porywają (szóstki nawet nie skoczyłem) Liczę, że Bioter uzupełni moje propozycje.
Do usłyszenia.