Piątkowa GROmada #87

BLOG
712V
Piątkowa GROmada #87
MałyTimmy | 25.05.2018, 12:07
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.
Cześć!!! Witam was bardzo gorąco i serdecznie. Mam na imię Timmy. W tym tygodniu mieliśmy lekką obsuwę, ale żywię głęboką nadzieję, że wasza cierpliwość się opłaciła i to co dla was dzisiaj przygotowaliśmy zaspokoi najwybredniejsze z waszych (czasami wstrętnych) upodobań i oczekiwań. Zaczynamy!!

W tym roku gram w grę Mario Golf na konsoli Nintendo 64. Gra zawiera w sobie mnóstwo trybów gry i pokaźny wybór postaci. Jak łatwo się domyślić gram w tę grę z dwiema kobietami, bo najłatwiej namówić kogoś na coś czego nie lubi, proponując partyjkę golfa. Gra jest kolorowa, dostarcza mnóstwo zabawy i podczas rozgrywki widzę szczerą radość na twarzach kobiet, z którymi w nią gram. Dam sobie włosy uciąć (albo nie), że im się podoba jak diabli. Nie od dziś wiadomo, że wspólne pasje potrafią niesamowicie zbliżyć do siebie ludzi, czego idealnym przykładem jest nasz przypadek. Obiecałem sobie, że grę ukończę na 100%, a jeśli z jakichś przyczyn mi się to nie uda, obiecałem sobie że zrobię wszystko aby Nintendo nigdy nie zostało monopolistą na rynku!!!! Tyle ode mnie, teraz do głosu chciałbym dopuścić dwie zaproszone przeze mnie przedstawicielki płci odmiennej od płci gracza. Krótko mówiąc: zaprosiłem kobiety.


ANKA64: Cześć, jestem tu nowa i w tym tygodniu gram z Marcinem w tego golfa na konsoli. Przyznam, że nie przepadam za tego rodzaju formą spędzania wolnego czasu, a wręcz jej nienawidzę. Chłopy po trzydziestce to się powinny za baby i życie brać a nie słuchać jakichś pisków z telewizora. Ale Marcin mi się podoba (więc za zgodą jego mamy) przychodzę czasem do niego i udaję, że to lubię w nadziei, iż odwzajemni moje uczucia i wreszcie się zmieni. Przyznam, że jak widzę te muchomory, księżniczki, dinozaury i i 30letniego wałkonia, który się uśmiecha na ich widok, to tracę wiarę w ludzki gatunek, ale dam radę bo go kocham. Marcin potrafi być czuły, zabawny, inteligenty, zdystansowany - ma wiele zalet i dużo dla niego zniosę, nawet będę udawać, że lubię te dziecinadę i ten idiotyczny plastik. Nie jest pakerem z siłki, ale to nawet dobrze, bo chcę mieć z nim kiedyś potomstwo i nie chcę żeby mnie przygniótł jak będzie na mnie leżał. Życzę wszystkim miłego weekendu i wyjdźcie czasem na dwór, bo komputery to złodzieje czasu!!!!.


KAŚKA64: Witam wszystkich. Marcina znam praktycznie od dzieciństwa. Jestem typową polską koleżanką z sąsiedztwa. Razem odrastaliśmy od ziemi przy okazji bawiąc się razem. Graczką jestem od wczoraj, bo Marcin powiedział żebym poudawała, że zna jakieś graczki bo to super i w ogóle społeczeństwo lepiej patrzy na tych odludków, jeśli kobiety udają, że to aprobują. Marcin mi się nie podoba, bo jest odrażającym pseudo buntownikiem w sandałach ze skarpetkami w romby ale przyjaźń potrafi zdziałać cuda i kiedy nikt nie widzi, pozwalam mu się w piwnicy pocałować w rękę z pewnego rodzaju klasą. Aktualnie gram w Mario Golf na Nintendo64. Muszę przyznać, że ten przegryw nie kłamał i pomimo kolorowej, infantylnej otoczki, taka forma spędzania wolnego czasu może przynieść w życiu sporo radości. Nie trzeba przed tym pudłem siedzieć non stop, ale od czasu do czasu nie zaszkodzi. Kolorowe postacie, dużo różnych gier do wyboru, śmieszna muzyczka. Gra ma dużo zalet i przywołuje fajne wspomnienia z dzieciństwa. Czasy beztroski i radości z małych szczęść. Poza tym zauważyłam, że Marcin od wczoraj patrzy na mnie nieco inaczej. Nie wiem co o tym sądzić. To już nie jest spojrzenie "kumpla na zawsze" ale coś więcej. Przyznam, że jego wzrok przywołuje rumieniec na mojej twarzy. Kiedy go o to zapytałam, sam nieco się speszył i wyznał mi, że nie jestem już dla niego zwykłą koleżanką. Od wczoraj widzi we mnie poważną konkurencję do trybu multiplayer w Mario Golfie i musi uważnie śledzić każdy mój ruch, bo nie chce ze mną przegrać, kiedy będziemy rywalizować o puchar Koopy. To by było na tyle, wszystkim graczom i graczkom życzę przyjemniej gry i dziękuję Marcinowi za zaproszenie mimo, że nie zrobił tego dla mnie tylko dla siebie, żeby zrzucić z siebie status społecznego przegrywa. Pozdrawiam.


Cześć wam, z tej strony znowu MałyTimmy. Przyznam, że nie spodziewałem się takiej formy wypowiedzi ze strony dziewcząt ( część o próbie zaciągnięcia mnie na leczenie psychiatryczne i tak wyciąłem), ale kobieta z reguły prostą jest, a jej sposób funkcjonowania ma tyleż samo zwolenników co przeciwników. Może właśnie w tym tkwi magia tych niepozornych istot, które jednego dnia są dla ciebie całym życiem, a drugiego narzucają na ciebie tyle życiowego balastu, iż twój kręgosłup mentalny a nawet i fizyczny zostaje wystawiony na ciężką próbę, z reguły jej nie przechodząc.

A wy? W co gracie w weekend?

Oceń bloga:
28

Z kim ułożyć sobie dorosłe życie?

Anna
108%
Katarzyna
108%
Wacław
108%
Pokaż wyniki Głosów: 108

Komentarze (200)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper